Kandydat na prezydenta Warszawy Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że jeśli wygra wybory, będzie dążył do zmniejszenia opłat za użytkowanie wieczyste gruntów. Chce też pozwać prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz w związku z budową stadionu Legii.

Korwin-Mikke skrytykował wprowadzoną w stolicy w obecnej kadencji samorządowej - jak mówił - prawie dwudziestokrotną podwyżkę opłat za użytkowanie wieczyste gruntów. W jego ocenie jest ona szczególnie dotkliwa dla emerytów i ludzi biednych.

"Podwyżką opłaty za użytkowanie wieczyste Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz radni PO i SLD pozbawili wielu warszawskich emerytów jednej miesięcznej emerytury rocznie" - powiedział Korwin-Mikke na poniedziałkowym briefingu zorganizowanym przed gmachem Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, będzie dążył do obniżenia opłat za użytkowanie wieczyste, m.in. poprzez zarządzenie nowej wyceny gruntów. Obecna wycena - jego zdaniem - została zrobiona w okresie szczytu cen gruntów. W ocenie Korwin-Mikkego nowe wyceny mogą być nawet o 30 proc. niższe.

Korwin-Mikke kandyduje na prezydenta Warszawy z listy Ruchu Wyborców Janusza Korwin-Mikkego

Kandydat zapowiedział też, że będzie dążył do zlikwidowania użytkowania wieczystego. "Jak najwięcej gruntów trzeba sprywatyzować na preferencyjnych warunkach dla ich obecnych użytkowników" - powiedział Korwin-Mikke.

Skrytykował też urzędującą prezydent za sprawę budowy nowego stadionu Legii. "To niedopuszczalne, żeby pieniądze ze wspólnej kasy szły na budowę jednego stadionu. Przecież za to można było wybudować kilka stacji metra" - powiedział Korwin-Mikke. "Ja spróbuję ją za to przed sąd postawić" - dodał.

Korwin-Mikke kandyduje na prezydenta Warszawy z listy Ruchu Wyborców Janusza Korwin-Mikkego.