Kandydat Polski Plus na prezydenta Ludwik Dorn zrezygnował ze startu w wyborach - poinformował we wtorek na konferencji prasowej przewodniczący ugrupowania Jerzy Polaczek.

"W związku z wielką tragedią narodową, żałobą narodową oraz nadzwyczajnymi skutkami (katastrofy pod Smoleńskiem) dla polskiego życia publicznego i przyspieszonymi wyborami prezydenckimi zarząd partii Polska Plus podjął decyzję o wycofaniu kandydatury Ludwika Dorna" - powiedział Polaczek.

Zaznaczył, że ta decyzja to wyraz przekonania o potrzebie "wystawienia wspólnego kandydata polskiej centroprawicy". Jego zdaniem w obecnej sytuacji należy się skupić na budowaniu jedności polskiej centroprawicy.

Polaczek nie chciał odpowiedzieć na pytania, czy Polska Plus poprze w wyborach prezydenckich kandydata PiS. Nie chciał również mówić jakiego centroprawicowego kandydata byliby w stanie wesprzeć.

PiS stoi przed decyzją, kogo wystawi w wyborach prezydenckich po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Decyzji Polski Plus nie chciał komentować członek Komitetu Politycznego PiS Jarosław Zieliński.

PiS stoi przed decyzją, kogo wystawi w wyborach prezydenckich po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem. Kandydata Prawa i Sprawiedliwości ma wskazać Rada Polityczna ugrupowania, która zbiera się 24 kwietnia. W środę marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który pełni obowiązki prezydenta, ma ogłosić datę wyborów. Wszystko wskazuje na to, że będzie to 20 czerwca.

We wtorek, do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z kandydatem na prezydenta Prawicy Rzeczypospolitej Markiem Jurkiem. Z poniedziałkowej wypowiedzi polityka dla PAP wynika jednak, że Jurek nie rozważa na razie rezygnacji z kandydowania. "Od lutego jestem kandydatem na prezydenta i zobowiązania, które przyjąłem od ludzi mnie popierających będę kontynuował" - powiedział Jurek. Dodał, że jeśli w życiu politycznym pojawią się fakty wymagające reakcji, to zareaguje.