Natalli-Świat urodziła się w Obornikach Śląskich (Dolnośląskie) w 1959 r. Jej panieńskie nazwisko nawiązuje do włoskich korzeni - z Włoch pochodził prapradziadek tragicznie zmarłej posłanki.

Ukończyła Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu i menedżerskie studia podyplomowe w Wyższej Szkole Bankowej. Działała w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Jako członek naczelnego kierownictwa uczestniczyła w zarządzaniu działalnością Porozumienia Centrum. Należała do dolnośląskiego zarządu Prawa i Sprawiedliwości.

Pełniła m.in. funkcje pracownika sekretarza prezydenta Wrocławia, członka Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu, konsultanta w Biurze Koordynacji Projektu Banku Światowego finansującego usuwanie skutków powodzi. Zasiadała w radach nadzorczych MPK, Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej "Dolny Śląsk". Stworzyła Biuro Badania Poziomu Życia przy ZR NSZZ "Solidarność" Dolny Śląsk.

W 2005 r. z listy Prawa i Sprawiedliwości została posłanką V kadencji w okręgu wrocławskim. Już po kilku miesiącach została szefową sejmowej komisji finansów. W krótkim czasie stała się jedną z najważniejszych postaci w PiS. To z nią Jarosław Kaczyński konsultował sprawy gospodarcze, to ona występowała na konferencjach partii jako jej czołowy ekspert od finansów. Od 2008 r. piastowała funkcję wiceprezesa partii.

W ostatnich wyborach w okręgu wrocławskim zagłosowało na nią 21 999 wyborców i ponownie została posłanką. W ten kadencji Sejmu była wiceprzewodniczącą komisji finansów publicznych.

Natalli-Świat, żartobliwie nazywana "aniołkiem Kaczyńskiego", po tym gdy w 2009 r. wystąpiła w spocie Jarosława Kaczyńskiego wraz z posłankami Grażyną Gęsicką i Joanną Kluzik-Rostkowską.

Posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska wspomina, że wspólna kampania zacieśniła ich wcześniejszą, bardziej powierzchowną znajomość. "Pomagałyśmy Grażynie Gęsickiej w prowadzeniu klubu PiS. W ostatnim czasie nasze kontakty były bardzo intensywne" - podkreśliła.

"Ola była bardzo impulsywna, emocje miała na wierzchu. Gdy szłam korytarzem sejmowym już z daleka widziałam czy jest zadowolona czy wściekła lub nostalgiczna" - charakteryzuje zmarłą tragicznie koleżankę Kluzik-Rostkowska.

Posłanka PiS wspomina też, że często w żartach zwracała uwagę Aleksandrze Natalli-Świat na jej "prymusowskie" zachowania. "Nabijałam się, że pewnie była pilną uczennicą, miała same piątki, od góry do dołu czerwone paski. Była bardzo rzetelna" - zaznaczyła Joanna Kluzik-Rostkowska.

Partyjny kolega z okręgu Wiesław Kilian znał ją bardzo dobrze od co najmniej 15 lat. "Ola była kobietą bardzo konkretną i zasadniczą, takie sprawiała wrażenie i taka była. Zawsze świetnie przygotowana merytorycznie i konkretnie wypowiadająca się. Trudno było się z nią spierać, bo była przygotowana, poglądy miała ugruntowane, wiedziała, co mówi, a wszystko było podparte argumentami" - powiedział PAP Kilian.

Jak dodał, nie sposób będzie Natalli-Świat zastąpić w Sejmie, zwłaszcza w Komisji Finansów Publicznych, gdzie była wiceprzewodniczącą. "Nie odważyłbym się zastąpić Oli" - mówił Kilian.

W jednym z wywiadów Natalii-Świat opowiadała, że każdy wolny weekend stara się spędzać w ulubionym Wrocławiu. Lubiła jeździć rowerem, czytać książki, zwłaszcza kryminały, podróżować i spędzać czas aktywnie. Lubiła też tańczyć i spotykać się z przyjaciółmi ale na te przyjemności miała coraz mniej czasu. Zbierała też figurki myszek.

Natalli-Świat zostawiła męża i mamę, z którą mieszkała. Pogrzeb Natalli-Świat odbędzie się we Wrocławiu najprawdopodobniej we wtorek. (PAP)

umw/ tgo/ par/ bk/