W rejonie Smoleńska, gdzie rozbił się samolot prezydenta RP, w sobotę rano zalegała mgła. "Widoczność nie przekraczała 500 metrów" - informuje ITAR-TASS, powołując się na miejscową służbę meteorologiczną.

Temperatura powietrza wynosiła 1 stopień Celsjusza, prędkość południowo-wschodniego wiatru dochodziła do 3 metrów na sekundę.

"Według wstępnych danych przyczyną katastrofy było to, że samolot zawadził o wierzchołki drzew, podchodząc do lądowania w warunkach złej widoczności w gęstej mgle" - powiedziała agencji przedstawicielka rosyjskiej Prokuratury Generalnej Marina Gridniewa. (PAP)