Poniedziałek 26 października będzie "najmniej produktywnym dniem" w tym roku - pisze brytyjski "Daily Telegraph", powołując się na wyniki sondażu. Wszystkiemu winna ma być zmiana czasu na zimowy i związane z nią zapadanie zmroku o wcześniejszej godzinie, co podobno bardzo negatywnie wpływa na morale pracowników.

Ustalono - informuje "Daily Telegraph" - że wydajność pracy spadnie w tym tygodniu o 50 proc. Aż 52 proc. pracowników mówi, że w poniedziałek trudno im będzie uporać się z pracą. Sondaż przeprowadziła wśród 2 tys. osób agencja turystyczna Wysp Kanaryjskich Promotur.

14 proc. przyznało, że po zmianie czasu na zimowy w zeszłym roku wydajność spadła im tak bardzo, że zaniepokoiło to ich szefów. Nie koniec na tym - osiem proc. ankietowanych zatelefonowało wtedy do pracodawców, że są chorzy; ogarniała ich depresja ma myśl, że muszą iść do pracy.

"Daily Telegraph" przytacza opinie specjalistów, którzy nie mają wątpliwości, że coraz krótsze dni i jesienna aura mogą powodować trudności z koncentracją, sprawnym wykonywaniem pracy, potęgować irytację i mieć tym samym negatywny wpływ na stosunki międzyludzkie.