"To będzie Boże Narodzenie pod znakiem wyrzeczeń" - tak nadchodzące Święta we Włoszech opisała minister spraw wewnętrznych Luciana Lamorgese. Zapowiedziała w sobotę, że nad przestrzeganiem przepisów o walce z pandemią czuwać będzie 70 tysięcy policjantów.

W wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej Sky Tg24 szefowa MSW poinformowała, że wzmocnione zostaną kontrole na granicach kraju, w tym na lotniskach.

"Musimy być ostrożni, bo doświadczenia z minionego lata nie były pozytywne" - zaznaczyła Lamorgese odnosząc się do złagodzenia obostrzeń i spadku czujności oraz przestrzegania zasad reżimu sanitarnego. "Trzeba - dodała - uniknąć trzeciej fali pandemii".

"Musimy utrzymać ograniczenia w poruszaniu się także między miastami, nie tylko między regionami. Właśnie w okresie Bożego Narodzenia będziemy musieli zrezygnować z naszych tradycji, zwyczaju spędzania Świąt razem" - oświadczyła minister.

Zaznaczyła, że to "konieczne wyrzeczenia, które pozwolą potem wejść w nowy rok z większym bezpieczeństwem".

Na mocy najnowszego dekretu rządu Giuseppe Contego od 21 grudnia do 6 stycznia obowiązywać będzie we Włoszech zakaz podróży między regionami z wyjątkiem przypadków uzasadnionych pracą, zdrowiem i innymi pilnymi potrzebami. 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia nie wolno będzie opuszczać swojej gminy zamieszkania. Pozostaje godzina policyjna od 22.00 do 5.00.

Turyści wyjeżdżający za granicę w okresie świąteczno - noworocznym będą musieli poddać się kwarantannie po powrocie do Włoch. Kwarantanna dotyczyć też będzie cudzoziemców przybywających do Italii.