Wraz ze złożeniem projektu zmian w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, prezydent Andrzej Duda będzie domagał się m.in. wzrostu środków dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami - powiedziała Paulina Malinowska-Kowalczyk, doradca prezydenta Andrzeja Dudy ds. osób z niepełnosprawnością.

Malinowska-Kowalczyk była w niedzielę jednym z gości programu "Śniadania w Polsat News".

"Prezydent, kierując projekt ustawy, będzie domagał się od rządu i parlamentu wzrostu środków celem zapewnienia rodzinom wychowującym dzieci z niepełnosprawnościami pomocy finansowej, medycznej i psychologicznej" - powiedziała Malinowska-Kowalczyk.

Dodała, że inicjatywa prezydenta jest próbą rozwiązania trwającego obecnie sporu wokół tzw. ustawy antyaborcyjnej. "Wszyscy widzimy jak gorący jest to spór i jak skrajne emocje wywołuje" - powiedziała.

"Projekt, który teraz trafi do Sejmu to jest możliwość znalezienia rozwiązania w tej konkretnej sytuacji, w której się znajdujemy. (...) Pan prezydent, podejmując tę inicjatywę ustawodawczą, konsultował ten projekt z wieloma kobietami, z wieloma osobami, które bezpośrednio są dotknięte sytuacją, czy wychowywania dzieci z niepełnosprawnością, dorosłych osób z niepełnosprawnościami, ze środowiskiem, medycznym" - podkreśliła Malinowska-Kowalczyk.

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu swój projekt zmian w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Jak oświadczył, propozycja, uwzględniając wskazania TK, przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki przywracającej możliwość przerwania ciąży jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych.

Trybunał Konstytucyjny orzekł 22 października, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. dopuszczający aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis ten straci moc, gdy orzeczenie TK zostanie opublikowane. Wyrok ten wywołał falę protestów w całym kraju. (PAP)