W ciągu ostatniej doby w Stanach Zjednoczonych odnotowano 1 262 zgony z powodu koronawirusa i kolejnych 53 158 przypadków zakażenia - podał w środę wieczorem czasu lokalnego Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore.

Oznacza to, że od początku epidemii w USA potwierdzono 4,82 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do blisko 158 tysięcy.

Stany Zjednoczone są najbardziej dotkniętym pandemią krajem na świecie, jeśli chodzi o liczbę ofiar i zakażonych.

Najnowsze dane, jak i prognozy wielu ekspertów nie potwierdzają optymizmu prezydenta Donalda Trumpa, który zapewnił w środę, że "wirus zniknie". "Nie ma najmniejszych wątpliwości: to zniknie" - powiedział Trump na konferencji prasowej.

Od wielu tygodni najwięcej przypadków Covid-19 diagnozowanych jest na południu i zachodzie USA, m.in. w Arizonie. Według władz tego stanu zakażenie koronawirusem potwierdzono m.in. u połowy z ponad 500 więźniów osadzonych w zakładzie karnym w Tucson. (PAP)