Czeskie ministerstwo zdrowia poinformowało w czwartek wieczorem, że od rana przybyło 55 zakażonych, o siedmiu więcej niż w ciągu całego dnia w środę. Od rana na Covid-19 zmarły dwie osoby. Resort wprowadza maksymalne ceny na przeprowadzane testy.

Łącznie w Czechach jest 8 330 zakażonych i 292 ofiary śmiertelne - podało ministerstwo.

Poinformowało też, że wzrostowi zachorowań towarzyszy spadek liczby chorych na Covid-19; w ciągu czwartku zmniejszył się o ponad sto osób, do 2 811. W szpitalach jest 217 osób, stan 42 jest powazny.

Minister zdrowia Adam Vojtiech zapowiedział wprowadzenie maksymalnej ceny za przeprowadzenie testów na obecność nowego koronawirusa. Jego zdaniem nie powinna przekraczać 1 647 koron, czyli około 60 euro. Wykazanie się negatywnym wynikiem testów jest warunkiem powrotu Czechów z zagranicy i codziennego przekraczania granicy przez pracowników transgranicznych.

Propozycję ministra oprotestowało stowarzyszenie pracowników transgranicznych (Pendlerzi bez hranic), które domaga się darmowych testów. Z wyceną testów nie zgadzają się także przedstawiciele laboratoriów, którzy uważają, że nie uwzględnia ona kosztów związanych z pobieraniem próbek – odzieży i środków ochronnych, dezynsekcji, a także płac dla osób odbierających testy.

Aktualnych wyników testów mają nie wymagać organizatorzy kolonii i obozów dla dzieci i młodzieży. Przewodniczący Czeskiej Rady Dzieci i Młodzieży CzRDM) Alesz Sedlaczek zapowiedział, że akcje wakacyjne, z wyjątkiem imprez o charakterze wędrownym, będą mogły rozpocząć się 27 czerwca. Data została uzgodniona ze służbami sanitarno-epidemiologicznymi.

Według ministra Vojtiecha jednorazowo w koloniach będzie mogło uczestniczyć 300 osób, a pod namiotami 100. Sedlaczek zapewnił, że konsekwencją ewentualnego stwierdzenia przypadku zachorowania na Covid-19 będzie natychmiastowe zamknięcie obozu lub kolonii.