Podróżni z Niemiec, Francji, Hiszpanii i Szwajcarii nie bedą od czwartku wpuszczani na terytorium Malty - ogłosił w środę premier kraju Robert Abela. Wcześniej, w poniedziałek, wyspiarskie państwo zdecydowało o zakazie wjazdu dla przyjezdnych z Włoch.

Jak donosi dziennik "Malta Independent", decyzja wejdzie w życie o północy. Oznacza to, że wszystkie loty i rejsy z objętych zakazem krajów zostaną odwołane. Wyjątkiem są dostawy żywności i leków. Zakaz jest bezterminowy.

Abela oznajmił, że zdecydował się wprowadzić zakaz z powodu gwałtownego wzrostu liczby wykrytych przypadków zakażeń nowym koronawirusem w tych krajach. We wszystkich czterech liczba zakażonych przekroczyła 500. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie wykryto 2100 zakażeń wirusem, a 47 osób zmarło.

Maltański rząd zdecydował ponadto, że wszyscy podróżni przybyli w ostatnich dniach z objętych restrykcjami krajów muszą poddać się 14-dniowej kwarantannie. Zignorowanie nakazu będzie wiązać się z karą w wysokości 1000 euro.

Jak dotąd na wyspie zakażenie COVID-19 wykryto u sześciu osób.