Liczba ofiar śmiertelnych dwóch sobotnich zamachów terrorystycznych w mieście Baidoa w południowej Somalii wzrosła do 40 - podały w niedziele źródła szpitalne.

"Mamy 20 ofiar śmiertelnych i około 40 rannych w dwóch wczorajszych zamachach" - podał menadżer szpitala w Baidoa Abdifatah Hashi.

Do zamachów na dwie restauracje w mieście przyznało się islamskie ugrupowanie al-Szabab.

Baidoa jest kluczowym w Somalii centrum gospodarczym, położonym około 250 kilometrów na zachód od stolicy kraju Mogadiszu. Miasto to w latach 2009-2012 było kontrolowane przez organizację Al-Shabab, która następnie została stamtąd wyparta przez wspierane przez Etiopię siły rządowe.

Al-Szabab walczy o narzucenie w Somalii surowej wersji islamu. Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, wciąż kontrolują wiejskie obszary na południu i w centrum kraju. Ugrupowanie to nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, a zwłaszcza w stolicy kraju. Celem tych ataków są m.in. bazy wielonarodowych sił Unii Afrykańskiej, na których w znacznej mierze spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Somalii.

Ugrupowanie Al-Szabab wpisane jest na listę grup terrorystycznych przez Australię, Kanadę, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone. (PAP)