Izraelska armia zatrzymała w nocy z niedzieli na poniedziałek na Zachodnim Brzegu Jordanu czterech Palestyńczyków z telewizji Al-Kuds, związanej z islamistycznym Hamasem. Są podejrzani o "podżeganie do nienawiści za pomocą zakazanego kanału telewizyjnego".

Telewizja Al-Kuds, na mocy wydanego na początku lipca nakazu ministra obrony Izraela Awigdora Liebermana, została wpisana na izraelską listę organizacji terrorystycznych.

W czasie nocnej akcji zatrzymania skonfiskowano również sprzęt oraz pojazd - podała rzeczniczka armii. Z kolei związek zawodowy palestyńskich dziennikarzy poinformował, że zabrano dwa pojazdy, a wśród przejętego sprzętu była kamera.

Wśród zatrzymanych jest szef tej telewizji oraz trzech dziennikarzy - podał syndykat. Trzej spośród zatrzymanych są mieszkańcami Ramallah, a czwarty - pobliskiej wioski. Wszystkich zatrzymano, gdy byli w swoich domach - poinformowali ich koledzy.

W komunikacie izraelskiej armii poinformowano, że "zostały udowodnione związki między telewizją (Al-Kuds) a Hamasem". Powiadomiono również, że podczas operacji miało dojść do bójki między Palestyńczykami, a członkami sił bezpieczeństwa. Nie podano jednak więcej szczegółów.

Agencja AFP przypomina, że izraelska armia przeprowadziła serię operacji wymierzonych w palestyńskie media, które oskarża o podżeganie do przemocy. Działania te krytykują obrońcy wolności słowa.

Między Izraelem a kontrolującym Strefę Gazy Hamasem od 2008 roku doszło już do trzech wojen; od konfliktu zbrojnego w 2014 roku obowiązuje kruche zawieszenie broni.