Na konferencji prasowej w Radomiu Lech Kaczyński był pytany o problem zawodowstwa parlamentarzystów, czy powinni prowadzić działalność gospodarczą.

"Przedsiębiorca jest takim samym obywatelem, jak każdy inny, więc ma prawo być posłem" - zaznaczył prezydent. Zastrzegł jednak, że "sprawy konfliktu interesów powinny być bardzo szczegółowo regulowane".

Jak podkreślił, przykład senatora Platformy Obywatelskiej Tomasza Misiaka - "nie śmiałbym tu dokonywać jednoznacznych ocen, bo nie znam bardzo precyzyjnie wszystkich faktów" - to potwierdza.

"Sądzę, że to jest przede wszystkim sprawa moralności poszczególnych senatorów i całych formacji, które albo się wywodzą z ludzi często związanych z biznesem powstałym po roku 1989, albo też takich ludzi w szeregach mają" - zaznaczył L.Kaczyński.

Od kilku dni media i politycy debatują nad sprawą Misiaka i jego firmy Work Service. Chodzi o to, że Misiak jako szef senackiej komisji gospodarki narodowej pracował nad tzw. specustawą stoczniową, a następnie - jak napisała "Gazeta Wyborcza" - firma Work Service, której senator jest współwłaścicielem, bez przetargu dostała zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych stoczniowców ze Stoczni Szczecińskiej.