Izraelskie MSZ podaje, że na koktajl, który miał uczcić przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy, zaprosiło dyplomatów z 86 państw. Pojawili się przedstawiciele 33. Swoich ludzi wysłały m.in. Węgry, Czechy, Austria, Rumunia, Ukraina.

Europę reprezentowali również dyplomaci z Serbii, Macedonii i Albanii. Dla Izraela najważniejsi byli jednak ci z Unii Europejskiej. Co prawda nie przyszedł przedstawiciel przewodzącej pracom Wspólnoty Bułgarii, który miał kluczyć i ostatecznie wykpić się niezbyt spójnym uzasadnieniem. Mimo to władze w Jerozolimie mogą mówić o sporym sukcesie.Izraelskie MSZ podaje, że na koktajl, który miał uczcić przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy, zaprosiło dyplomatów z 86 państw. Pojawili się przedstawiciele 33. Swoich ludzi wysłały m.in. Węgry, Czechy, Austria, Rumunia, Ukraina.

Zaproszenie wystosowano też do dyplomatów polskich. Nikt jednak na uroczystości się nie pojawił. Jak podaje „Haaretz”, Polska znalazła się w grupie tych, którzy jako powód nieobecności podali kwestie techniczne lub pryncypialne.