CBA zatrzymało ws. korupcji trzy osoby w tym b. naczelnika wielkopolskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Według Biura pracownicy ARMiR przyjęli co najmniej 73 tys. zł łapówek za pomoc przy uzyskaniu w sumie 5,4 mln zł dotacji.
Wydział Komunikacji Społecznej CBA podał we wtorek, że agenci z poznańskiej delegatury zatrzymali byłego naczelnika i byłego głównego specjalistę z wielkopolskiej ARMiR. Zatrzymany został też właściciel prywatnego ośrodka doradztwa rolniczego. Wszyscy odpowiedzą za udział w przestępstwach korupcyjnych.
Według CBA, pracownicy agencji, w zamian za łapówki, pomagali rolnikom uzyskiwać dotacje na działania inwestycyjne, które objęte były programem Rozwoju Obszarów Wiejskich w latach 2007-2013 i 2014-2020, z projektów "Modernizacja gospodarstw rolnych" i "Premia dla młodych rolników". Funkcjonariusze ustalili, że pracownicy ARMiR przyjęli przynajmniej 73 tys. zł. W zamian za łapówki doprowadzili do uzyskania przez rolników pomocy finansowej w łącznej kwocie ponad 5,4 miliona złotych.
"Rolnicy, dla zwiększenia szans otrzymania dofinansowania, mogli odbywać odpowiednie szkolenia. Tu z pomocą przyszedł doradca rolniczy, który +załatwiał+ wnioskodawcom zaświadczenia o odbyciu tego szkolenia" - podano w komunikacie. W toku śledztwa ustalono, że pracownicy agencji rolnej angażowali się w opracowanie i skompletowanie wymaganej dokumentacji składanej przez rolników. W konsekwencji czuwali nad pozytywnym rozpatrzeniem wniosków. "W sytuacjach wykrycia błędów, dokonywali stosownych zmian lub podmieniali dokumenty, eliminując ewentualne nieprawidłowości" - podano.
Funkcjonariusze z Poznania do tej sprawy przeszukali bura w ARiMR i mieszkania zatrzymanych osób. Tam zabezpieczono dokumentacje i nośniki danych. Do sprawy przesłuchano też kilkunastu rolników.
Centralne Biuro Antykorupcyjne informuje rolników, którzy na skutek składanych im propozycji korupcyjnych dali się uwikłać w ten proceder i którzy wręczyli korzyść majątkową, że istnieje możliwości skorzystania z tzw. klauzuli niekaralności. Zgodnie z prawem warunkiem uniknięcia odpowiedzialności karnej jest dobrowolne zawiadomienie organów ścigania. Sprawca musi przy tym powiadomić o tym fakcie zanim organ ten o nim się dowiedział i ujawnić wszystkie istotne okoliczności przestępstwa.
O zatrzymaniach jako pierwsze poinformowało we wtorek radio RMF FM. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny