Co najmniej 22 osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w silnych eksplozjach dwóch samochodów pułapek, do których doszło w sobotę w stolicy Somalii, Mogadiszu. Bilans ofiar na pewno wzrośnie, pod gruzami są jeszcze ciała ofiar - poinformowała policja.

Pierwsza eksplozja zabiła co najmniej 20 ludzi i zniszczyła kilka budynków; w drugiej, która nastąpiła dwie godziny później w innej części miasta, zginęły dwie osoby.

Nikt nie przyznał się do zorganizowania zamachów, jednak najczęściej za tego rodzaju atakami stoi w Somalii powiązana z Al-Kaidą organizacja Al-Szabab, uznawana za najkrwawsze islamistyczne ugrupowanie w Afryce.

Ekstremiści walczą o narzucenie w Somalii surowej wersji islamu i obalenie prozachodniego rządu. Bojownicy Al-Szabab są w stanie dokonywać krwawych ataków, mimo że utracili większość kontrolowanego dotychczas terytorium po ofensywie sił pokojowych Unii Afrykańskiej.(PAP)

fit/ mal/