Deputowany Kanatbek Isajew, zwolennik głównego kandydata opozycji na prezydenta, byłego premiera Omurbeka Babanowa, spiskował z grupami przestępczymi, żeby przeprowadzić rozruchy podczas wyborów prezydenckich 15 października i po ich zakończeniu - podały w oświadczeniu kirgiskie służby bezpieczeństwa GKNB, na które powołuje się agencja Reutera.
Więcej szczegółów nie ujawniono.
Babanow jest liderem kirgiskiej partii opozycyjnej Respublika-Ata Dżurt.
Obecny prorosyjski prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew zgodnie z konstytucją nie może ubiegać się o reelekcję. Jego partia, Socjaldemokratyczna Partia Kirgistanu (SDPK), popiera w wyborach Suronbaja Dżinbekowa, który w sierpniu podał się do dymisji ze stanowiska premiera, by móc walczyć o fotel prezydencki.
Isajew znalazł się wśród osób, którym odmówiono startu w wyborach z powodu niedostarczenia wymaganej liczby 30 tysięcy podpisów poparcia.
Zgodnie z konstytucją z 2010 roku głową państwa w Kirgistanie jest prezydent wybierany w wyborach powszechnych na jedną 6-letnią kadencję.
Kirgistan liczy około 6 milionów mieszkańców, z których większość stanowią muzułmanie.