Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty nielegalnego posiadania i handlu narkotykami 12 osobom, w tym sześciu żołnierzom zajmującym się rozprowadzaniem narkotyków w garnizonach na Warmii i Mazurach. Większość przyznała się do winy.

Jak poinformował w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Michał Dziekański, Wydział ds. Wojskowych tej prokuratury prowadzi śledztwo przeciwko 12 osobom zatrzymanym przez Żandarmerię Wojskową. "Zatrzymani są podejrzani o nielegalne posiadanie oraz handel narkotykami (...). Wśród podejrzanych jest 6 żołnierzy 15. Brygady Zmechanizowanej w Giżycku, pozostali podejrzani to osoby cywilne" - powiedział Dziekański. Przestępstwa zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do 10 lat więzienia.

"Większość z podejrzanych przyznała się do popełnienia zarzuconych im przestępstw. Wobec zatrzymanych zastosowano dozory policji oraz przełożonych wojskowych" - dodał rzecznik.

O zatrzymaniu grupy żołnierzy i cywilów poinformowała we wtorek Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej. Wówczas była mowa o 10 osobach, w tym pięciu żołnierzach, ale ŻW informowała, że planuje kolejne zatrzymania. W trakcie zatrzymania pięciu żołnierzy było pod wpływem środków odurzających.

Według ŻW, zatrzymani tworzyli grupę przestępczą zajmującą się rozprowadzaniem narkotyków w jednostkach wojskowych na Warmii i Mazurach. W miejscu zamieszkania zatrzymanych znaleziono plantację 74 krzaków konopi indyjskich, a także amfetaminę, marihuanę oraz akcesoria służące do ważenia i zażywania narkotyków. W sumie zabezpieczono ponad 1,7 tys. porcji narkotyków. (PAP)