Turcja poinformowała w sobotę, że należący prawdopodobnie do sił powietrznych Syrii myśliwiec MiG-23 rozbił się po syryjskiej stronie granicy i trwają poszukiwania pilota, który zapewne katapultował się i mógł wylądować na spadochronie na terytorium tureckim.

Jednak miejscowy gubernator prowincji powiedział tureckiej agencji Anatolia, że ekipy ratownicze dotarły do szczątków samolotu, co sugeruje, że mógł on spaść po tureckiej stronie granicy. We wraku nie znaleziono pilota.

"Należący prawdopodobnie do reżymu syryjskiego MiG-23 rozbił się po syryjskiej stronie granicy. Pilot mógł się katapultować i opaść po jednej lub drugiej stronie. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza" - oświadczył turecki premier Binali Yildrim.

"Nie jest jasne dlaczego samolot się rozbił. Mogło to być związane z warunkami atmosferycznymi" - dodał.