Ze specjalistą Banku Gospodarstwa Krajowego rozmawiała podczas kongresu Perły Samorządu redaktor naczelna serwisów gazetaprawna.pl i forsal.pl Dominika Sikora.

ikona lupy />
Karol Jakubaszek, menedżer biura relacji finansowania handlu BGK / fot. materiały prasowe

Karol Jakubaszek chwalił kondycję i możliwości rozwoju polskiego biznesu.

– Brałem niedawno udział w bardzo ciekawej dyskusji na temat tego, jaka jest przewaga polskich firm w eksporcie i ekspansji. Przedsiębiorcy wskazywali przede wszystkim, iż polskie firmy są bardzo elastyczne, jeżeli chodzi o dostosowanie produktu do potrzeb lokalnego rynku – wskazał ekspert.

Dodał, że inaczej jest w przypadku ich konkurentów z USA czy Niemiec, którzy są mniej skłonni, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych kontrahentów.

– Ich produkty są po prostu takie jak w katalogu. Polskie firmy natomiast bardzo często są w stanie dopasować konkretne rozwiązanie do potrzeb lokalnego rynku – tłumaczył ekspert.

Przypomniał zarazem, iż w ostatnim czasie mamy wiele przykładów udanej ekspansji polskich firm na rynkach zagranicznych.

Jako przykład wskazał producenta naczep, firmę Wielton, która przy wsparciu BGK dokonała w ostatnich przejęcia swoich dwóch zagranicznych konkurentów. – Dzięki temu firma ta wskoczyła na drugie miejsce, jeśli chodzi o sprzedaż naczep w Europie – dodał Karol Jakubaszek (pochodząca z Wielunia firma przejęła brytyjski Lawrence David i hiszpański Guillén Desarrollos).

Zastrzegł jednak, iż polityka potentata nie jest jednak czymś powszechnym, jeśli chodzi o rodzimych przedsiębiorców.

– Polska firma często myśli sobie tak: „Dobrze mi się dzieje tu w Polsce, rozwijam się, sprzedaję za granicę swoje towary, po co jeszcze przejmować konkurenta?” To jest duży problem – opowiadał przedstawiciel BGK.

Dlatego reprezentowana przez niego instytucja, która ma brać na siebie inne ryzyko niż banki komercyjne, zwłaszcza w przypadku ekspansji, zdecydowała się finansować takie przejęcia bez regresu dla polskiego biznesu, zabezpiecza się tylko na aktywach podmiotu przejmowanego.

– To pozwala eliminować tę barierę w głowach przedsiębiorców, że jeżeli transakcja się nie powiedzie, polski biznes dalej będzie dobrze funkcjonował – tłumaczył ekspert BGK. ©℗

Marta Rawicz