Nowelizacja wprowadza m.in. nowe zasady stosowane w sytuacji, gdy pracodawca został zwolniony z odpowiedzialności za mobbing. Wówczas pracownik, który był mobbingowany, będzie mógł się domagać zadośćuczynienia od osoby, której zachowania stanowiły mobbing. W takich wypadkach odpowiednio stosowane mają być zasady określone w art. 943 par. 11 k.p., w tym wymóg, że minimalne zadośćuczynienie musi mieć wysokość nie niższą niż dwunastokrotność minimalnego wynagrodzenia.
W praktyce oznacza to, że projektodawca zakłada istnienie osobistej odpowiedzialności sprawcy mobbingu – pracownika, przełożonego lub innej osoby dopuszczającej się zachowań mobbingowych – w sytuacji gdy pracodawca wykaże, że prawidłowo realizował swój ustawowy obowiązek przeciwdziałania mobbingowi i w konsekwencji nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej.
Zadośćuczynienie za mobbing nie może być niższe niż minimalne
Zastosowanie przez ustawodawcę formuły „stosuje się odpowiednio” oznacza, że przepis par. 11 nie może być transponowany wprost, lecz należy go odtworzyć w takim zakresie, w jakim jest to możliwe w odniesieniu do osoby fizycznej niebędącej pracodawcą. Innymi słowy, zachowany zostaje przede wszystkim minimalny poziom zadośćuczynienia, natomiast pozostałe elementy regulacji, odnoszące się specyficznie do pracodawcy jako strony stosunku pracy, nie znajdują tu bezpośredniego zastosowania.
Kluczowymi sprawami w tym kontekście są: właściwość sądu i tryb dochodzenia roszczeń przeciwko sprawcy mobbingu. Projekt nie przewiduje żadnego przepisu, który rozszerzałby właściwość sądu pracy na sprawy dotyczące odpowiedzialności deliktowej osoby fizycznej, niebędącej pracodawcą ani organem pracodawcy. Nowelizacja dotycząca właściwości sądów w art. 2 (zmieniająca art. 461 kodeksu postępowania cywilnego) odnosi się do spraw o mobbing oraz roszczeń z tym związanych, ale są to sprawy wynikające ze stosunku pracy i kierowane przeciwko pracodawcy.
Spory między pracownikami nie są sprawami ze stosunku pracy, ponieważ nie dotyczą relacji pracownik–pracodawca, lecz relacji czysto cywilnoprawnych. Z tego względu roszczenia kierowane bezpośrednio przeciwko osobie fizycznej dopuszczającej się mobbingu stanowią klasyczne roszczenia deliktowe oparte na art. 415 k.c.
Po pieniądze do sądu cywilnego
Oznacza to, że pozew przeciwko sprawcy mobbingu trzeba wytoczyć przed sądem cywilnym (wydział cywilny sądu rejonowego lub okręgowego w zależności od wartości przedmiotu sporu), a nie przed sądem pracy. Sąd pracy pozostaje właściwy wyłącznie dla roszczeń kierowanych wobec pracodawcy, wynikających z kodeksu pracy.
Konsekwencją projektowanego rozwiązania jest wprowadzenie dwuetapowego modelu odpowiedzialności: najpierw pracownik występuje z roszczeniem wobec pracodawcy, a dopiero jeśli pracodawca wykaże należyte wykonywanie obowiązków zapobiegawczych z art. 943 par. 1 k.p., pracownik może kierować roszczenia wobec sprawcy.
Model ten wzmacnia osobistą odpowiedzialność sprawcy mobbingu, zwiększa prewencję generalną i szczególną oraz wymaga od pracodawców bardzo ścisłego dokumentowania działań zapobiegawczych, ponieważ tylko w takiej sytuacji mogą zostać zwolnieni z odpowiedzialności. ©℗
Pracownik, który był mobbingowany, będzie mógł się domagać w sądzie cywilnym zadośćuczynienia od osoby, której zachowania stanowiły mobbing