Eksporterzy są bowiem zmuszeni do dostosowania (obniżenia) swoich cen w celu zrekompensowania wynikających z takich barier dodatkowych kosztów.
Cła kalkulowane niepolitycznie
Do niedawna istniało niewiele dowodów empirycznych na to, że gdy państwa negocjują wzajemne obniżki ceł, koncentrują się na towarach, dla których przerzucanie kosztów jest najsilniejsze. Dostarczają ich Kyle Bagwell i Robert Staiger z Uniwersytetu Stanforda. Prześledzili związek negocjacji handlowych prowadzonych w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO) z obserwowaną liberalizacją handlu między krajami. Jest to szczególnie istotne, ponieważ międzynarodowe negocjacje często postrzega się jako proces raczej chaotyczny.
Autorzy analizują nowe przystąpienia do WTO z lat 1996–2004 (m.in. Chin, Gruzji, Mołdawii i Panamy), które skutkowały znaczną redukcją ceł. Wykorzystując dane sprzed negocjacji o poziomie ceł, wartości importu i cenach, autorzy byli w stanie przewidzieć poziomy taryf po negocjacjach. Dzieje się tak, ponieważ uzgodnione cięcia ceł są jednorazowym zobowiązaniem podjętym przez kraj przystępujący wobec pozostałych członków WTO. Autorzy wykazali, że nowi członkowie WTO chętnie obniżali cła na towary, w których przypadku zagraniczni eksporterzy doświadczali największego przerzucania kosztów w związku z wcześniejszym poziomem taryf. Bagwell i Staiger podkreślają, że wbrew stereotypom międzynarodowe negocjacje handlowe są prowadzone niezwykle racjonalnie.
Autorzy byli oczywiście ograniczeni w tych badaniach ponieważ wiele kluczowych rund negocjacyjnych w handlu międzynarodowym zakończono do lat 70. XX wieku. Ówczesne negocjacje miały charakter stopniowy i nie obejmowały jednorazowych zobowiązań między członkami. Wyniki badania są jednak bardzo obiecujące. Autorzy dobrze uzasadnili przekonanie, że negocjacje są napędzane motywami ekonomicznymi, a nie kalkulacjami politycznymi. Zrozumienie tego pozostaje istotne szczególnie dziś, gdy wielcy gracze tacy jak Stany Zjednoczone wykorzystują cła jako broń polityczną. To, co dotychczas było domeną akademickich analiz, dziś staje się kluczowym pytaniem o przyszłość globalnej gospodarki. ©Ⓟ