Rząd na wtorkowym posiedzeniu zajmie się projektem ustawy, która ma zagwarantować utrzymanie cen energii elektrycznej na dotychczasowym poziomie – zapowiedział w piątek minister energii Miłosz Motyka. Podkreślił, że od stycznia 2026 r. możliwe będzie stopniowe odejście od mechanizmu zamrożenia cen.
Rząd zajmie się ustawą o zamrożeniu cen energii
Projekt został w czwartek przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów i po decyzji rządu trafi pilnie do Sejmu. – Nie będzie podwyżek cen energii w ostatnim kwartale tego roku. Zamrozimy ceny energii na poziomie 500 zł za MWh, tak jak w poprzednich kwartałach – zapewnił Motyka. Minister wskazał, że na rynkach energetycznych widać stabilizację, co pozwala rządowi planować stopniowe odchodzenie od mechanizmów ochronnych. – Chcemy, żeby od stycznia przyszłego roku energia była po prostu tańsza i żeby Polacy nie płacili podwójnie – najpierw w rachunkach, a potem w podatkach – dodał.
Nowa ustawa ma obejmować nie tylko energię elektryczną, ale również ciepło systemowe. Od 2026 r. wprowadzony zostanie bon ciepłowniczy, wypłacany w dwóch transzach – w wysokości 1000 zł, 2000 zł lub 3500 zł w zależności od zużycia ciepła. Jednocześnie rząd planuje renegocjacje taryf, które w wielu przypadkach – jak ocenił Motyka – były zawyżone.
Kryteria dochodowe i wysokość pomocy dla gospodarstw
W projekcie przewidziano także wypłatę bonu ciepłowniczego już w drugiej połowie 2025 r. Wsparcie będzie adresowane do gospodarstw o niskich dochodach korzystających z ciepła systemowego. Kryterium dochodowe ustalono na poziomie 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia dla gospodarstw jednoosobowych i 30 proc. dla wieloosobowych. Wysokość pomocy wyniesie od 500 zł do nawet 3,5 tys. zł rocznie. Koszt zamrożenia cen energii w latach 2025–2026 wyniesie 887 mln zł, a programu bonu ciepłowniczego – 889,4 mln zł.
Minister energii zapowiedział także rozpoczęcie konsultacji dotyczących funkcjonowania rynku gazu. Resort planuje zwiększenie konkurencyjności, co – jak ocenił – może przełożyć się na obniżki cen dla odbiorców. Motyka odniósł się również do ewentualnego weta prezydenta Karola Nawrockiego wobec ustawy. – Nie widzę żadnych kontrowersji w tym projekcie – stwierdził.