Media i internauci z różnych miejsc w Polsce donoszą o niebezpiecznych przedmiotach ukrytych w cukierkach, które dostawały dzieci. Ich zjedzenie mogłoby się zakończyć tragicznie.
Halloween 2025: cukierki z igłą w środku
Mama dziecka zbierającego słodycze w Koninie na osiedlu Zatorze opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie cukierka z igłą. Na szczęście chłopiec nie zdążył go zjeść, bo wcześniej ukłuł się w palec i zauważył ostry przedmiot. - Przeraziło nas to. Syn wszystkie cukierki wyrzucił i już nie sprawdzał. Powiedział, że już nie będzie nigdy chodził na Halloween, tak się wystraszył. Mogłoby dojść do tragedii, gdyby połknął taką igłę - powiedziała pani Ewa, która opowiedziała o sprawie serwisowi Głos Wielkopolski. Zapewniła też, że zgłosi sprawę na policję, gdy tylko ustali, skąd jej syn przyniósł owego cukierka.
Z kolei w Jarocinie dzieci dostały słodycze z gwoździami.
To nie wszystko. Serwis tvn24.pl otrzymał informacje o cukierkach z igłami, które dzieciom dawał ktoś w Chorzowie.
Podobna historia przytrafiła się również córce Aleksandry Radomskiej, stand-uperki, którą obserwuje w mediach społecznościowych ponad 130 tys. osób. Dziecko zbierało słodycze na terenie łódzkich Bałut i dostało czekoladkę z igłą w środku. Artystka nagłośniła sprawę w mediach społecznościowych w sobotę. Wieczorem tego samego dnia opublikowała na Facebooku oświadczenie.
Igły w cukierkach dla żartu
- Dziś okazało się, że sprawcą zdarzenia jest osoba małoletnia, która umieściła igły w cukierkach w ramach... żartu. Absolutnie nie zdając sobie sprawy z konsekwencji (które ponosi) i ich - także medialnej skali – czytamy na facebookowym profilu.