Rząd przygotowuje reformę służb. Chce likwidacji CBA. Czy Karol Nawrocki się zgodzi?

Likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zmiany w tzw. ustawie dezubekizacyjnej to tematy, z którymi rząd czekał, aż prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski. Szef MSWiA został zapytany, czy po objęciu prezydentury przez Karola Nawrockiego projekty trafią do kosza. – Trudno mi spekulować, prezydent elekt nie objął jeszcze swojej funkcji i nie znam jego wypowiedzi odnoszących się do tych dwóch kwestii, choć pewnie można podejrzewać, jakie są jego poglądy – powiedział Siemoniak.

Projekty ustawy O CBA i dezubekizacji są dawna. Czy Karol Nawrocki je podpisze?

Przypomniał, że Rada Ministrów przyjęła projekt w grudniu ubiegłego roku. – Nie kierowaliśmy go świadomie do Sejmu właśnie z tego powodu, że publicznie prezydent Andrzej Duda powiedział, że tego projektu w żadnych warunkach nie podpisze. Póki nie znamy stanowiska przyszłego prezydenta, pracujemy nad tym, w jaki sposób przygotować ścieżkę działania w dwóch wariantach – przekazał.

Dodał, że pierwszy z nich zakłada, że nowy prezydent przychyli się do projektu ws. likwidacji CBA. Jak zaznaczył minister, to projekt, który w żadnym stopniu nie zmniejsza skali walki z korupcją, bo powstać ma nowa instytucja w policji, ponadto wzmocnione mają być także kompetencje Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Krajowej Administracji Skarbowej.

Jeśli prezydent zapowie, że nie podpisze tego projektu, wtedy zaproponujemy taką ścieżkę działania, w której walka z korupcją będzie zoptymalizowana na styku policji i CBA – powiedział minister.

Zapytany, czy planuje rozmawiać z Karolem Nawrockim w tej kwestii, powiedział, że trudno mu w tym momencie spekulować. – Jeszcze został niecały miesiąc do jego zaprzysiężenia. Z obecnym prezydentem, choćby poprzez Radę Bezpieczeństwa Narodowego, byliśmy w dialogu w różnych sprawach. Minister spraw wewnętrznych, koordynator służb specjalnych z oczywistych powodów, jest zawsze partnerem dla prezydenta czy Biura Bezpieczeństwa Narodowego – dodał.

Pod koniec czerwca przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki powiedział PAP, że w lipcu, na jedno z ostatnich posiedzeń komisji przed sejmowymi wakacjami, zaprosi ministra koordynatora służb specjalnych, szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka, by przeciąć spekulacje dotyczące tego, czy CBA będzie likwidowane, czy jednak powinno pozostać.

– Spotkanie potrzebne jest po to, by jednoznacznie wyjaśnić sytuację – czy jest likwidacja CBA, czy nadal CBA istnieje, bo taka sytuacja, jaka jest obecnie, jest po prostu nie do przyjęcia – ocenił szef komisji.

Przyszłość CBA i dezubekizacja. Co w projektach ustaw?

Projekt w sprawie CBA Rada Ministrów przyjęła w grudniu 2024 roku. Zgodnie z nim część zadań CBA przejąłby pion antykorupcyjny w policji – ma powstać Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, wzmocniona zostanie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a badanie oświadczeń majątkowych przejmie Krajowa Administracja Skarbowa. Projekt czekał na zmianę prezydenta, bo Andrzej Duda zadeklarował, że likwidacji CBA nie podpisze.

W CBA jest około 1300 etatów funkcjonariuszy i około 200 pracowników cywilnych. Projekt zakłada, że około 950 funkcjonariuszy i około 200 pracowników cywilnych po wejściu w życie regulacji zostanie przeniesionych do nowego Centralnego Biura Zwalczania Korupcji w ramach policji. Trafi tam także ok. 300 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych z innych jednostek policji. Około 150 etatów trafi do KAS, a około 200 – do ABW.

Uchwalona w grudniu 2016 tzw. ustawa dezubekizacyjna zaczęła działać w październiku 2017 r. Na jej podstawie prawie 39 tys. funkcjonariuszom służb PRL obniżono emerytury i renty; nie mogą być one wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.

Ważne

Likwidacja Biura i przywrócenie odebranych praw emerytalnych funkcjonariuszom służb PRL znalazły się w umowie koalicyjnej.