Prace nad projektem ustawy o układach zbiorowych pracy i porozumieniach zbiorowych znalazły się w centrum rządowych uzgodnień. Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) przyjął projekt, choć nie obyło się bez rozbieżności między resortami.

Najwięcej emocji wzbudza art. 11 projektu, który wprowadza nowy w polskim prawie pracy obowiązek cyklicznego podejmowania rokowań. Zgodnie z jego treścią pracodawcy zatrudniający co najmniej 50 osób i nieobjęci żadnym układem zbiorowym musieliby co dwa lata inicjować negocjacje w tej sprawie. To istotna zmiana – obecnie pracodawca jest zobowiązany do rozpoczęcia rokowań jedynie wtedy, gdy z takim żądaniem wystąpi organizacja związkowa.

Część resortów wskazuje, że przepis może prowadzić do nadmiernych obciążeń i nierównego traktowania.

„Art. 11 może nakładać obowiązek prowadzenia rokowań co dwa lata jedynie dla kilkunastu osób, a to – jak się wydaje – nie jest spójne z intencją projektowanego przepisu” – podkreślał Grzegorz Karpiński, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zwraca uwagę, że w administracji publicznej obowiązek ten mógłby obejmować jedynie wąskie grupy pracowników spoza korpusu służby cywilnej. Zasugerował zatem, aby z wyłączenia skorzystały urzędy objęte ponadzakładowym układem zbiorowym dla członków tego korpusu.

Podobne zastrzeżenia zgłosiło Ministerstwo Edukacji Narodowej, które uznało nowe przepisy za dodatkowe biurokratyczne obciążenie. Podkreślono przy tym, że w przypadku nauczycieli układy zbiorowe nie mogą regulować ani wynagrodzeń, ani innych kluczowych warunków pracy. Resort edukacji zaproponował, by wyłączyć art. 11 w odniesieniu do nauczycieli w drodze odpowiedniej zmiany Karty nauczyciela.

MRPiPS stanowczo odrzuciło postulaty wyłączenia art. 11, podkreślając, że przepis ten jest kluczowy dla pobudzenia dialogu społecznego i realizacji wymogów unijnej dyrektywy 2022/2041 o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych.

„Zaproponowane w projekcie cykliczne podejmowanie rokowań ma na celu wyrobienie w partnerach społecznych nawyku podejmowania rozmów. Brak obowiązku zawarcia układu pozwala na zachowanie wolności zawierania porozumień” – wyjaśnia resort.

Resort przypomniał również, że obowiązek rokowań nie jest nowością w stosunku do dyrektorów szkół. Już obecnie – na podstawie kodeksu pracy i Karty nauczyciela – mają oni obowiązek podjęcia rokowań, jeśli związek zawodowy wystąpi z takim żądaniem. Projekt jedynie przenosi ten obowiązek do nowej ustawy i doprecyzowuje, że pracodawca powinien wychodzić z inicjatywą co dwa lata, jeśli nie jest objęty żadnym układem zbiorowym.

MRPiPS odniosło się także do zarzutów o nadmierne obciążenie organizacyjne:

„Trudno zgodzić się z argumentacją, że prowadzenie dialogu społecznego w zakładach pracy stanowiłoby dla przedsiębiorców wyłącznie rodzaj obciążenia organizacyjnego, obniżającego konkurencyjność. Oznaczałoby to, że w polskich firmach nie ma miejsca na rozmowy z pracownikami i związkami zawodowymi” – wskazano.

Resort przypomniał, że pierwotna wersja projektu przewidywała znacznie dalej idące obowiązki – m.in. sankcje karne za brak podjęcia rokowań oraz obowiązek przedłożenia gotowego projektu układu przed rozpoczęciem negocjacji – z których ostatecznie zrezygnowano po uwagach pracodawców.

„Obecny kształt art. 11 jest kompromisem między postulatami strony związkowej a interesami pracodawców. Jego przyjęcie to niezbędny krok, by zwiększyć zasięg rokowań zbiorowych w Polsce” – podsumowano w stanowisku MRPiPS.

Co istotne, w najnowszej wersji projektu zaakceptowanej przez SKRM usunięto ust. 8 w art. 17, który wprowadzał wymóg stosowania procedury wypowiedzeń zmieniających wobec regulaminów i statutów obowiązujących w zakładzie pracy, gdy nowy układ zbiorowy wprowadzał mniej korzystne postanowienia. Zmiana ta oznacza, że po wejściu w życie nowego układu zbiorowego dotychczasowe regulaminy i statuty zostaną automatycznie zastąpione jego zapisami – nawet jeśli były korzystniejsze dla pracowników. Ma to uprościć wdrażanie nowych zasad, jednak ogranicza dotychczasową ochronę warunków zatrudnienia. ©℗