Co starali się załatwić ministrowie tuż przed rekonstrukcją rządu? Odchodząca minister zdrowia obsadziła nowego pełnomocnika, minister sportu zabezpieczył stanowisko dla przewodniczącego komisji zajmującej się pieniędzmi na sport, a ministerstwo przemysłu postanowiło załatwić problem kopalni-muzeów.

Najgłośniejszą decyzją podjętą jeszcze za rządów odchodzących ministrów było z pewnością opublikowanie tzw. tablic alimentacyjnych. W zamierzeniu miały one pomóc sędziom w podejmowaniu decyzji dotyczących typowych dla danego przypadku alimentów, w praktyce ich wysokość okazała się w niektórych przypadkach tak wysoka, że resort został oskarżony o to, że rozwodzących się rodziców traktuje jak bankomat. Prace nad tablicami trwały kilka lat, ale zostały ogłoszone w dniu rekonstrukcji rządu. Po kilku dniach burzy medialnej resort – już pod nowym kierownictwem – ogłosił, że się z nich wycofuje.

Nowy pełnomocnik minister zdrowia powołany tuż przed rekonstrukcją

Nie próżnowała też minister zdrowia Izabela Leszczyna, która w dniu rekonstrukcji rządu zdążyła jeszcze ustanowić i powołać pełnomocnika ministra ds. współpracy z podmiotami leczniczymi nadzorowanymi przez MON. Został nim prof. Jerzy Sieńko, znany specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej, transplantolog. Pochodzi ze Szczecina, gdzie wcześniej przez dwie kadencje był radnym Platformy Obywatelskiej. Dalej, w wyborach prezydenckich poparł nie Małgorzatę Kidawę-Błońską, a Szymona Hołownię, twierdząc, że PO go zdradziła, umożliwiając dostanie się do europarlamentu postkomunistów. Przeszkoda okazała się jednak najwyraźniej do przeskoczenia, bo w koalicji KO z Lewicą, Polska 2050 i PSL Sieńko będzie pracował w rządzie.

Sławomir Nitras ostatniego dnia w rządzie znalazł przewodniczącego

Także Sławomir Nitras ostatniego dnia w resorcie pozostawił po sobie znaczący ślad. Jeszcze 22 lipca powołał szefa komisji, która zająć ma się opiniowaniem wniosków o przyznanie państwowego dofinansowania na organizowanie w 2025 r. międzynarodowych imprez mistrzowskich czy zawodów z cyklu Pucharu Świata. Dzieleniem pieniędzy zajmie się Janusz Samel, od niedawna dyrektor departamentu sportu wyczynowego w MSiT, a wcześniej dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu. Podobnie jak Sławomir Nitras, który wspomagał Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej, Samel również związany był z prezydentem Warszawy. Przed wyborami parlamentarnymi kierował bowiem Biurem Sportu i Rekreacji UM Warszawa. W jego rękach znajdować będzie się podział potężnych funduszy, które w ocenie specjalistów można wydać bardzo rozsądnie.

- Takie imprezy rangi mistrzostw finansowane są przez różne podmioty: samorządy, państwo i firmy prywatne. To jest taki trójkąt, który powinien składać się na finansowanie imprez i to jest jak najbardziej zasadne. Jest wiele plusów takiego podejścia. Promuje się Polskę, sport i aktywny tryb życia, co jest przykładem dla dzieci i młodzieży do uprawiania jakiegoś sportu - mówi DGP Andrzej Szewiński, poseł KO i trzykrotny mistrz Polski w siatkówce.

Krzysztof Paszyk wycofuje kredyt naStart

Inne ministerstwa również wykorzystały ostatnie chwile przed rekonstrukcją. Odejście Krzysztofa Paszyka z resortu rozwoju i technologii było przesądzone od dłuższego czasu i nawet wśród ludowców nie było wielu polityków, którzy byli skorzy go bronić. Jedną ze spraw, która urosła do rangi konfliktu w rządzie, była kwestia dopłat do kredytów mieszkaniowych. Po wielu miesiącach politycznych przepychanek pomiędzy szefem MRiT a politykami Nową Lewicą i Polską 2050 Paszyk musiał skapitulować.

Szef resortu rozwoju przez wiele tygodni zwlekał jednak z podjęciem decyzji w tej sprawie. Zrobił to dopiero trzy dni przed planowaną dymisją, w ubiegły poniedziałek. W lakonicznym piśmie do Macieja Berka, przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów, zwrócił się z prośbą o wycofanie projektu ustawy o kredycie #naStart z dalszych prac.

Pieniądze na zabytkowe kopalnie. Projekt w dniu rekonstrukcji rządu

Z kolei w Katowicach nie tyle dokonała się zmiana obsady kierowniczych stanowisk, co całe ministerstwo przemysłu zostało wchłonięte do resoru energii, które będzie zarządzane przez 32-letniego Miłosza Motykę z PSL. W ostatnich dniach swojego funkcjonowania MP postanowiło jednak załatwić jeszcze sprawę dotacji dla kilku byłych (funkcjonujących dziś jako obiekty turystyczne) lub właśnie likwidowanych kopalni. Pieniądze mają iść m.in. na ratowanie zabytków i kwestie związane z odpompowywaniem wody. Jako powód resort przemysłu podał wzrost cen energii i podwyższenie płacy minimalnej.

Ważne zmiany w ministerstwie kultury

Dwie istotne inicjatywy legislacyjne swojej następczyni zostawia także Hanna Wróblewska, była minister kultury. Jedna w ramach deregulacji ma uprościć dostęp do finansowania produkcji filmowych, druga dotyczy opłaty reprograficznej. Jej projekt również został przedstawiony w dniu rekonstrukcji rządu. Opłata ma być rekompensatą dla twórców za korzystanie z ich utworów w ramach tzw. dozwolonego użytku. Mieliby nią zostać obarczeni producenci i importerzy m.in. smartfonów, tabletów, laptopów czy nowoczesnych telewizorów. Wynosiłaby 1 proc. ceny sprzedaży.

Do tego pomysłu kolegów z rządu będzie już musiała jednak przekonać już nowa minister. Wcześniej kwestię opłaty próbował rozwiązać PiS, ale wycofał się po fali krytyki.

Współpraca mm, er, rkd.