- za pomocą GPS pozyskiwane są tylko informacje niezbędne do celu, jakim jest weryfikacja poprawności użytkowania samochodu służbowego;
- pracownik korzysta z powierzonego mu pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem, czyli tak jak miało to miejsce w przypadku sprawy Gramaxo vs Portugal (zwolniony pracownik nie tylko nadużywał samochodu do celów prywatnych, zaingerował w system GPS, wyjmując kartę w celu ukrycia użytku prywatnego, narażając pracodawcę na znaczne koszty, ale również nie pracował osiem godzin dziennie, co udało się ustalić dzięki monitoringowi GPS). Jak uważa dr Dominika Dörre-Kolasa, partner w kancelarii Raczkowski IUS Laboris Global HR Lawyers, w takim przypadku również polski sąd pracy uznałby za uzasadnione rozwiązanie umowy z pracownikiem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama