Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 61,90 USD, niżej o 0,61 proc. Brent na ICE na XI jest wyceniana po 66,16 USD za baryłkę, w dół o 0,62 proc.

Podaż ropy może niedługo znacznie wzrosnąć

Ceny ropy spadają na skutek sygnałów, że globalne zapasy surowca wzrosną, a to może przełożyć się na nadwyżkę ropy naftowej na globalnych rynkach już w IV kw. 2025 i w 2026 roku.

Analitycy wskazują, że już wkrótce może zostać wznowiony eksport irackiej ropy przez Kurdystan - po dwuletnim wstrzymaniu dostaw spowodowanym sporem o płatności. Źródła zbliżone do sprawy podają, że może to oznaczać powrót na międzynarodowe rynki paliw ok. 200.000 baryłek ropy dziennie.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) oceniła z kolei, że prognozowana na przyszły rok rekordowa nadwyżka ropy naftowej wydaje się być jeszcze większa, ponieważ kraje sojuszu OPEC+ nadal "ożywiają" swoją produkcję ropy, a rywale tej grupy również zwiększają dostawy.

MAE wskazała, że światowa produkcja ropy w 2026 r. przewyższy jej konsumpcję średnio o 3,33 mln baryłek dziennie. To o ok. 360.000 b/d więcej niż przewidywano jeszcze miesiąc temu.

Szykuje się historyczna nadwyżka ropy

Będzie to historyczna nadwyżka ropy na międzynarodowych rynkach paliw w ujęciu rocznym, chociaż w szczytowym okresie pandemiii Covid-19 w 2020 r. była ona większa, ale tylko chwilowo.

Notowania ropy naftowej zmierzają tymczasem do zaliczenia niewielkiego kwartalnego spadku, ponieważ prognozy wskazujące na nadwyżkę surowca na rynkach skutecznie niwelują utrzymujące się na rynkach obawy geopolityczne, a tym zagrożenia dla dostaw ropy z Rosji.

"Wyższe dostawy ropy z OPEC+ i perspektywa coraz większej nadwyżki surowca +chronią+ ceny ropy przed ryzykami geopolitycznymi, takimi jak sankcje wobec Rosji i Iranu" - wskazała MAE.