Jak powiedzieli przedstawiciele administracji Trumpa podczas telekonferencji prasowej, niedzielno-poniedziałkowe rozmowy w Berlinie przyniosły znaczący postęp i doprowadziły do zawężenia się różnic między Rosją i Ukrainą. Jak zaznaczyli, głównym tematem rozmów były gwarancje bezpieczeństwa i zostały one „w zasadzie uzgodnione na szczeblu roboczym”. - Mamy bardzo, bardzo mocny, bezpieczny pakiet gwarancji bezpieczeństwa. Wierzymy, że Rosjanie w ostatecznym porozumieniu zaakceptują wszystkie te rzeczy, które umożliwią silną i niepodległą Ukrainę - powiedział jeden z oficjeli.

Jak zaznaczył, gwarancje te mają być wzorowane na artykule 5 NATO i mają wychodzić nawet poza nie, ale podkreślił, że ta oferta „nie będzie na stole wiecznie”. - Te gwarancje są na stole teraz, jeśli uda się osiągnąć pozytywne porozumienie - powiedział.

Drugi z przedstawicieli dodał, że z gwarancji zadowoleni są też Ukraińcy. - Ukraińcy powiedzieliby wam, tak jak Europejczycy, że to najsolidniejszy zestaw protokołów bezpieczeństwa, jaki kiedykolwiek widzieli. To bardzo, bardzo mocny pakiet. Myślę, że Rosjanie, miejmy nadzieję, przyjrzą się temu i powiedzą sobie: w porządku, bo nie mamy zamiaru naruszać - powiedział. Dodał, że Europejczycy byli zaskoczeni zarówno tym, że Waszyngton jest pewny tego, że może skłonić Rosję do zgody na te gwarancje, jak i tym, że prezydent Trump jest gotowy, by gwarancje te zostały zatwierdzone przez amerykański Senat.

Mówcy stwierdzili, że w rozmowach dotyczących szczegółów technicznych, m.in. na temat mechanizmów przestrzegania postanowień porozumienia, uczestniczył m.in. dowódca sił USA w Europie gen. Alexus Grynkewich. Dodali też, że komunikowali się podczas rozmów również z „doradcami ds. bezpieczeństwa i przedstawicielami” z około 10 innych państw, w tym Polski.

Spotkanie w Berlinie. Na co zgodziła się Ukraina?

Według mówców Ukraina zgodziła się w Berlinie na szereg kluczowych kwestii z 20-punktowego planu pokojowego, lecz wciąż do dopięcia pozostaje kilka spraw, m.in. terytorium i sprawa Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze.

- Rozmawialiśmy o kwestii terytorium od samego początku. Dzisiaj po prostu głębiej, bardziej szczegółowo, bardziej solidnie, ponieważ dyskusje prowadzą do kolejnych dyskusji, jakbyśmy, obierali cebulę. I następnie zaczynamy rozmawiać, jak podchodzimy do kwestii ukraińskich, do ich kwestii konstytucyjnych, legislacyjnych, wyborczych, referendalnych… - wyjaśniał jeden z oficjeli.

Pytany o dalsze kroki, przedstawiciele Waszyngtonu powiedzieli, że część dyskusji oddelegowano na poziom grup roboczych. Jeszcze w poniedziałek prezydent Trump ma się połączyć telefonicznie z uczestnikami rozmów Berlinie podczas ich kolacji i przedyskutować dalsze działania. Trump miał wyrazić w rozmowie z urzędnikami zadowolenie z rezultatów rozmów.

Kolejne spotkanie prawdopodobnie w Miami

Jeden z urzędników dodał też, że w weekend planowane będzie kolejne spotkanie na szczeblu roboczym, prawdopodobnie w Miami, z udziałem „wojskowych patrzących na mapy”. - Uważamy, że rozwiązaliśmy już ok. 90 proc. problemów między Ukrainą i Rosją, ale są jeszcze rzeczy, które muszą być dopracowane. I czy jesteśmy gotowi, by pojechać do Rosji, jeśli to będzie konieczne? Absolutnie - powiedział.