Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, odbył w czwartek w Budapeszcie spotkanie z premierem Węgier, Viktorem Orbanem. Wizyta ta stanowiła kulminacyjny punkt aktywności polityka PiS, który wcześniej wziął udział w pokazie filmu dokumentalnego "Przejęcie", traktującego o zmianach w Telewizji Polskiej po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Następnie Ziobro uczestniczył w dyskusji z Gergelym Gulyasem, szefem Kancelarii Premiera Węgier.
Orban: "Polityczna nagonka" i milczenie Brukseli
Premier Orban zamieścił w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Ziobrą i ostro skrytykował obecne polskie władze.
„Pro-brukselski rząd Polski rozpoczął polityczną nagonkę. Dziś spotkałem się z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą w Budapeszcie. Polski rząd próbuje doprowadzić do jego aresztowania. Wszystko to w sercu Europy, podczas gdy Bruksela milczy. W absurdalnych czasach żyjemy” – napisał Orban.
Ziobro poinformował, że rozmawiał z Orbanem o sprawach ogólnopolitycznych, gratulując mu obrony suwerenności Węgier i zapewniając, że „władza Tuska zmierza ku końcowi”.
Wyjaśnienie ws. azylu politycznego
W reakcji na spekulacje, Zbigniew Ziobro w rozmowie z portalem wPolityce.pl stanowczo zaprzeczył, jakoby ubiegał się o azyl polityczny na Węgrzech.
„Nie składałem żadnych wniosków, żadnych dokumentów, w tej sprawie, nigdzie, w żadnym kraju” – cytował b. ministra portal.
Wniosek o zatrzymanie i aresztowanie czeka na Sejm
Całe wydarzenie ma miejsce tuż po tym, jak Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Waldemar Żurek złożył do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Zbigniewowi Ziobrze, jego zatrzymanie i aresztowanie. Wniosek dotyczy m.in. zarzutów związanych z ustawianiem konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że wniosek jest w trakcie kontroli formalnej, a następnie trafi do posła Ziobry i sejmowej komisji.
Tusk: „Albo w areszcie, albo w Budapeszcie”
Wizyta Zbigniewa Ziobry w stolicy Węgier natychmiast wywołała szeroką falę komentarzy w polskiej przestrzeni publicznej.
Do sprawy niezwłocznie odniósł się Prezes Rady Ministrów, Donald Tusk, który skomentował wydarzenie w mediach społecznościowych. Premier Tusk użył krótkiego, lecz dosadnego sformułowania, które szybko obiegło media: "Albo w areszcie, albo w Budapeszcie".
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie pozostawił słów premiera bez reakcji, kierując do szefa rządu ostry komunikat: "Najpóźniej za dwa lata pakuj manatki - albo do Berlina, albo za kratki".
Do wymiany zdań dołączył minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, który w kontekście wizyty Ziobry na Węgrzech, publicznie zadał pytanie: "Jak Państwo obstawiacie, będzie azyl czy nie?".
W tej ostrej wymianie zdań, do debaty publicznej włączył się również poseł Koalicji Obywatelskiej, Roman Giertych, który nadał sprawie kontekst międzynarodowy i spekulacyjny, stwierdzając: "Przyjaciel Władimira Putina Viktor Orban daje znak, że ukryje Zbigniewa Ziobrę przed aresztem. Może cały PiS pojedzie do Budapesztu?".
"Niedługo to spotkania klubu parlamentarnego będą robić u Orbana" — stwierdził z kolei rzecznik rządu Adam Szłapka.
„Lengyel, magyar — két jó barát” [„Polak, Węgier — dwa bratanki”] – tak skomentował wspólne zdjęcie Zbigniewa Ziobry i Viktora Orbána poseł PiS Michał Wójcik.