Gdyby na rynku istniało więcej firm prowadzonych przez kobiety, to polska gospodarka raczej by na tym zyskała. Na plus respondenci wskazują efekty w postaci mniejszych różnic w wynagrodzeniach, większą dbałość o przestrzeganie prawa pracy oraz zwiększoną troskę o ekologię w biznesie. Największy odsetek negatywnych efektów dotyczy mniejszej innowacyjności gospodarki, wolniejszego rozwoju poszczególnych branż oraz mniejszej konkurencyjności gospodarki.
Jak wskazują autorzy badania, w każdym z 14 badanych aspektów wyróżnia się duża grupa respondentów, którzy uważają, że płeć właścicieli firm nie ma znaczenia dla gospodarki. To od 32 proc. do 42 proc. ankietowanych.
- Jednocześnie we wszystkich przypadkach duży odsetek tych, którzy uważają, że większa liczba kobiet kierujących mikroprzedsiębiorstwami będzie korzystna dla ekonomii, jest większa. To pokazuje, że nie wykorzystujemy w pełni tego potencjału, jakim są talenty i umiejętności kobiet – komentuje Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy, na zlecenie której przeprowadzono badanie.
Jakie pozytywy dla gospodarki płyną z firm zarządzanych przez kobiety?
Większa liczba pań w polskim sektorze MŚP najbardziej pozytywny wpływ miałaby na zmniejszenie różnic w wynagrodzeniach między kobietami a mężczyznami (59 proc. wskazań), większą dbałość o przestrzeganie praw pracowniczych (58 proc.), troskę o ekologię (56 proc.) i wsparcie lokalnych społeczności (55 proc.).
Nieco mniejszy, ale również istotny wpływ kobiety miałyby na zmniejszenie zatorów płatniczych oraz wzrost zaufania w biznesie (po 50 proc.), mniejszą liczbę sporów sądowych między firmami (49 proc.) oraz szybsze tempo rozwoju gospodarczego (48 proc.).
Badanie Rzetelnej Firmy wskazuje, że kobiety-właścicielki są lepiej oceniane w społecznej odpowiedzialności biznesu, terminowości oraz komunikatywności.
Kobiety w firmie to też efekty ekonomiczne
Eksperci wskazują, że zwiększenie ich udziału w zarządach przedsiębiorstw mogłoby przyczynić się do poprawy efektywności oraz społecznego odbioru biznesu w Polsce.
Czerwińska przekonuje, że równowaga płci w biznesie nie jest jedynie kwestią sprawiedliwości społecznej, ale również wyborem ekonomicznym.
– Dane pokazują, że różnorodność w zarządach zwiększa konkurencyjność gospodarki i zdolność do wprowadzania innowacji. Warto zatem zachęcać kobiety do zakładania firm i bynajmniej nie sklepów czy salonów kosmetycznych, ale także w innych branżach. W tym tych, które wykorzystują nowe technologie – mówi ekspertka z Rzetelnej Firmy
Jakie obawy wiążą się z większym udziałem kobiet prowadzących firmy?
Przekonanie o pozytywnym wpływie kobiet na gospodarkę jest dominujące, choć nie brakuje głosów sceptycznych.
Odsetek respondentów oceniających, że większy udział kobiet w biznesie miałby negatywne skutki, waha się od 8 do 16 proc. Najwięcej wątpliwości (16 proc.) budzi oddziaływanie kobiet na tempo wzrostu gospodarczego i większe wpływy podatkowe.
Nieco mniej (15 proc.) sądzi, że ich obecność nie zmniejszyłaby liczby sporów sądowych, a 14 proc. nie wierzy w poprawę konkurencyjności gospodarki ani wzrost zatrudnienia.
Kobiety to raptem ok. 25 proc. szefów polskich firm
Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Biznes na wysokich obcasach” z 2024 r. wskazuje, że kobiety nadal stanowią mniejszość w zarządach firm. Jak wynika z raportu, panie zajmują jedynie ok. 25 proc. stanowisk zarządczych w Polsce. Jeszcze mniej kobiet decyduje się na założenie własnej działalności gospodarczej – 13 proc., podczas gdy w przypadku mężczyzn odsetek ten wynosi aż 23 proc.
– Kobiety jako liderki, wykazują większą skłonność do przestrzegania standardów etycznych i terminowości, co wpływa na budowanie zaufania w biznesie. Ponadto rosnąca liczba właścicielek przedsiębiorstw może pomóc w ograniczeniu różnic w wynagrodzeniach i promowaniu działań proekologicznych – dodaje Czerwińska.