Na początku roku zwalniać pracowników zamierza m.in. branża motoryzacyjna, hutnicza i energetyczna. Najczęściej powodem są rosnące koszty: zarówno pracy jak i energii.
– Musimy pogodzić się z trendem, w którym produkcja pracochłonna o niskiej wartości dodanej będzie przenoszona do krajów o niższej strukturze kosztowej – mówi w rozmowie z Gazetą Prawną Kamil Sadowniczyk, ekspert rynku pracy i dyrektor Manpower w Polsce.
Zwolnienia grupowe w 2025 roku
W 2025 roku zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych zapowiedziały takie firmy, jak Lear Corporation (608 osób), Hutichnson (171 osób), Beko (1800 osób) czy Siarkopol (196). Plan Transformacji wdraża nadal Poczta Polska, która w ramach Programu Dobrowolnych Odejść zamierza pożegnać się z 9,3 tys. pracowników.
Patrząc na branże, to zgłoszenia dużych zwolnień grupowych dokonały przedsiębiorstwa motoryzacyjne (Lear Corporation, Shiloh Industry), hutnicze (Alchemia z Grupy Kapitałowej Boryszew) czy energetyczne (Rafako).
O trudnej sytuacji w szczególności hutnictwa informowały związki zawodowe pod koniec 2024 roku. W stanowisku z 15 października OPZZ przekazało, że zła sytuacja w tym sektorze przedłuża się i trwa już kilka lat, co skutkuje wygaszaniem produkcji, przestojami i zwolnieniami pracowników, ale też obniżeniem zdolności produkcyjnych stali w Polsce. Wówczas ministra przemysłu zobowiązała się podjąć niezbędne kroki, aby wpłynąć na sytuację w tej branży.
Zapowiedziane zwolnienia grupowe w 2025 roku | ||||
Firma | Branża | Lokalizacja | Liczba osób do zwolnienia | Kiedy |
Poczta Polska | usługi pocztowe, e-commerce | Polska | do 9,3 tys. pracowników* | brak informacji |
Lear Corporation | motoryzacyjna | kujawsko-pomorskie | 608 osób | od 25 listopada 2024 do 31 marca 2025 |
Hutchinson | motoryzacyjna | śląskie | 91 i 80 osób | do końca 2025 roku |
Urbański z Mosiny | producent szkła i luster | wielkopolskie | Ok. 100 osób | grudzień 2024 |
Alchemia/ GK Boryszew | hutnictwo | śląskie | 251 osób | do końca lutego 2025 |
Beko | AGD | dolnośląskie i łódzkie | 1800 osób | od stycznia 2025 r. |
Pitney Bowes | technologie | śląskie | 47 | do stycznia 2025 |
Edison Next Poland | energetyka | śląskie | 55 | w styczniu 2025 |
Shiloh Industries | motoryzacja | śląskie | 181 | od lutego do grudnia 2025 |
Stoll Polska | producent maszyn i części rolniczych | pomorskie | 90 | brak informacji |
Rafako | usługi dla energetyki | śląskie | brak informacji | brak informacji |
Siarkopol/grupa Azoty | chemia | świętokrzyskie | 196 | od stycznia 2025 roku |
Intel | technologie | pomorskie | "kilkaset osób" | brak informacji |
Amica | AGD | wielkopolskie | 49 | do końca marca 2025 r. |
*W ramach Programu Dobrowolnych Odejść Źródło: oprac. własne Gazetaprawna.pl na podstawie informacji money.pl, pulshr.pl, Radio Gdańsk, Fakt. |
Rosnące koszty pracy i energii
– Częściowo są to decyzje firm o przeniesieniu produkcji z uwagi na rosnące koszty, zarówno koszty pracy jak i energii. Musimy pogodzić się z trendem, w którym produkcja pracochłonna o niskiej wartości dodanej będzie przenoszona do krajów o niższej strukturze kosztowej. Poza relatywnie niższą skalą zgłoszonych zwolnień należy podkreślić, że część z nich kończy się zatrudnieniem pracowników w innych działach, lub też zamykana fabryka bardzo szybko wykorzystywana jest przez innego producenta, który otwiera nowe rekrutacje – mówi w rozmowie z gazetaprawna.pl
Ekspert uważa, że aby uniknąć dalszych zwolnień, firmy potrzebują inwestycji w robotyzację oraz automatyzację, bo to one zwiększą efektywność przedsiębiorstw.
Specjaliści podkreślają, że w skali kraju i ogólnej sytuacji na rynku pracy zwolnienia grupowe nie mają większego znaczenia, ale mają duże znaczenie dla lokalnego rynku pracy i dla powiatowych służb zatrudnienia.
„Firmy w ogólnopolskich badaniach koniunktury GUS, ale też w indeksie PMI dla polskiego przemysłu podkreślają złą sytuację od blisko dwóch lat. W tym czasie rynek pracy doświadczył ogromnej presji płacowej, a w konsekwencjiwzrosły koszty pracy. Z badań indeksu Lewiatana wynika, że blisko 80 proc. firm wskazuje właśnie na rosnące koszty pracy jako poważną barierę w rozwoju. W przypadku obecnej sytuacji gospodarczej w Europie Zachodniej, może to oznaczaćrealną potrzebę redukcji kosztów działalności” – komentował Mariusz Zielonka, główny ekonomista Lewiatana informację o zwolnieniach grupowych w październiku 2024 roku.
Zwolnienia grupowe w 2024 roku
Mimo głośnych nagłówków mówiących o rosnącej skali zwolnień grupowych w 2024 roku ostatecznie dane za mijający rok nie różnią się znacząco od tych z lat poprzednich.
Ostatnie dane Głównego Urzędu Statystycznego mówią o tym, że w listopadzie 2024 roku w ramach zwolnień grupowych 42 zakłady zadeklarowały zwolnienie 2,6 tys. pracowników, w tym 24 osoby z sektora publicznego. Na koniec listopada zgłoszono 18,8 tys. planowanych zwolnień grupowych, w tym 2,7 tys. z sektora publicznego.
Od początku roku do końca września 2024 r. 37,9 tys. osób zostało zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w analogicznym okresie 2023 roku było to 36,9 tys. osób.