Funkcjonariusze ze Strzyżowa zatrzymali 48-latka podejrzanego o liczne oszustwa internetowe, poinformował portal supernowosci24.pl. Śledczy namierzyli go w Lublinie po zgłoszeniu z maja, kiedy jedna z osób straciła pieniądze po tym, jak uwierzyła w fałszywą prośbę o kod BLIK wysłaną przez oszusta podszywającego się pod znajomego na portalu ogłoszeniowym.
Oszustwo "na BLIK", przestępca miał całe centrum operacyjne
Podczas przeszukania policjanci odkryli „centrum operacyjne” przestępcy — 56 telefonów, blisko 200 kart SIM i gotówkę. Taki sprzęt umożliwiał mu tworzenie kolejnych fałszywych kont i kontaktowanie się z niczego niepodejrzewającymi ofiarami. Śledczy podkreślają, że skala jego działalności była ogromna i mogła obejmować dziesiątki osób z całego kraju.
Dopiero po zatrzymaniu wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany aż pięcioma listami gończymi i powinien już dawno odbywać wyrok blisko 10 lat więzienia. Oszustwo z maja okazało się jedynie małym fragmentem jego wieloletniej działalności.
48-latek usłyszał zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu, gdzie będzie czekał na kolejne postępowania. Policja apeluje, aby zawsze weryfikować prośby o kody BLIK — nawet jeśli przychodzą od osób, które znamy — bo kilka sekund nieuwagi może kosztować utratę oszczędności.