Problem dotyczy kobiet urodzonych w latach 1949–1959 (z wyłączeniem 1953 r.) oraz mężczyzn z roczników 1949–1952 i 1954, którzy pobierają niesłusznie okrojone wcześniejsze emerytury przyznane na wniosek złożony przed 6 czerwca 2012 r. W obronę wziął ich Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 czerwca 2024 r. (SK 140/20), jednak – jak się okazało – wielu emerytów ma problem z wyegzekwowaniem przeliczenia emerytury (pisaliśmy o tym w tekście „Poszkodowani emeryci mogą nie dożyć sprawiedliwości”, DGP 192/2024). Na pytania czytelników DGP z tym związane odpowiada dr Katarzyna Kalata, radca prawny z Kancelarii Kalata.
Znowelizowana od 1 stycznia 2013 r. ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1631; dalej: ustawa emerytalna) nakazuje pomniejszanie emerytury powszechnej osób, które przeszły uprzednio na wcześniejsze emerytury, o kwoty pobranych świadczeń (art. 25 ust. 1b). Problem w tym, że niektórzy ubezpieczeni otrzymywali już wcześniejsze emerytury w momencie wejścia zmian w życie i nie mogli dokonać wyboru korzystniejszego wariantu. Za nimi właśnie ujął się Trybunał Konstytucyjny w wyroku dotyczącym ponad 200 tys. osób.
Żeby ustalić, czy obejmuje on daną osobę, należy zweryfikować, czy zostały łącznie spełnione takie warunki:
■ złożenie wniosku o przyznanie wcześniejszej emerytury przed 6 czerwca 2012 r.,
■ przejście na wcześniejszą emeryturę w obniżonym wieku emerytalnym: kobiety po ukończeniu 55 lat, zaś mężczyźni po ukończeniu 60 lat,
■ złożenie wniosku o emeryturę w powszechnym wieku po 1 stycznia 2013 r.,
■ przyznanie emerytury powszechnej obniżonej o kwotę pobranych wcześniejszych emerytur.
Wyrok nie obejmuje ponadto osób urodzonych w 1953 r., ponieważ już uprzednio w orzeczeniu z 6 marca 2019 r. (P 20/16) trybunał orzekł o niekonstytucyjności mechanizmu pomniejszenia świadczeń kobietom wówczas urodzonym. TK uznał wówczas art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej za niezgodny z ustawą zasadniczą. Dlatego wyrok z 4 czerwca 2024 r. ma znaczenie dla kobiet urodzonych w latach 1949–1959 (z wyłączeniem 1953 r.) oraz mężczyzn z roczników 1949–1952 i 1954.
Resumując: ojciec nie spełnia wymienionych kryteriów i nie może ubiegać się ani o wyrównanie emerytury, ani o jej zwiększenie. Wynika to z tego, że wniosek o przyznanie wcześniejszej emerytury mógł on złożyć dopiero po 1 stycznia 2013 r., czyli po wejściu w życie opisywanej zmiany ustawy emerytalnej. Przynajmniej hipotetycznie miał on już zatem świadomość konsekwencji związanych z pobieraniem wcześniejszego świadczenia, w tym jego wpływu na wysokość emerytury powszechnej.
Niestety, organ rentowy najczęściej nie uwzględnia wniosków o przeliczenie świadczeń w wyniku cytowanego wyroku i to niezależnie od tego, czy autor powoływał się w nich na art. 114 ustawy emerytalnej, czy też na art. 145a k.p.a. Należy wówczas wnieść odwołanie od decyzji ZUS do sądu okręgowego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych właściwego ze względu na miejsce zamieszkania mamy w ciągu 30 dni od daty otrzymania decyzji odmownej. Odwołanie składa się za pośrednictwem oddziału ZUS, który wydał niekorzystną decyzję. Jeżeli ZUS nie uzna odwołania za słuszne i nie zmieni swojej decyzji, to przekaże sprawę do sądu. W toku postępowania sąd powinien z urzędu uwzględnić niekonstytucyjność art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej i zobowiązać organ rentowy do ponownego przeliczenia kapitału początkowego. Pod warunkiem oczywiście, że przedstawiona w pytaniu kobieta wpisuje się w ramy podmiotowe wspomnianego wyroku trybunału. Jeśli jednak złożyła wniosek o przyznanie wcześniejszej emerytury przed 6 czerwca 2012 r., wniesienie odwołania wydaje się zasadne i może prowadzić do korzystnego rozstrzygnięcia.
Niestety, nie podlega on wyrokowi TK z 4 czerwca 2024 r. (patrz: odpowiedź na poprzednie pytanie). Niemniej zgodnie z art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej ponowne ustalenie prawa do emerytury lub jej wysokości jest możliwe, jeśli:
■ po uprawomocnieniu się decyzji ZUS zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawnione nowe okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość, albo
■ decyzja została wydana w wyniku przestępstwa, albo
■ dowody, na podstawie których ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, okazały się fałszywe, albo
■ decyzja została wydana na skutek świadomego wprowadzenia w błąd organu rentowego przez osobę pobierającą świadczenie, albo
■ decyzja została wydana na podstawie innej decyzji lub orzeczenia sądu, które zostało następnie uchylone, zmienione albo stwierdzono jego nieważność, albo
■ przyznanie świadczenia lub nieprawidłowe obliczenie jego wysokości nastąpiło na skutek błędu organu rentowego.
Gdy zostanie spełniony choćby jeden z wymienionych warunków, np. ujawnienie nowych dowodów (znalezienie nieprzedłożonego wcześniej świadectwa pracy), zainteresowany powinien zgłosić wniosek o ponowne przeliczenie emerytury.
Do wniosku o przeliczenie emerytury w związku z czerwcowym wyrokiem TK nie jest wymagane załączenie żadnej dodatkowej dokumentacji, a to dlatego, że ZUS dysponuje wszystkimi niezbędnymi informacjami wynikającymi z jego obowiązków urzędowych. Kryteria kwalifikujące do skorzystania z tego orzeczenia są znane ZUS i będą przez niego weryfikowane z urzędu.
Co do treści samego wniosku o przeliczenie emerytury zalecamy wskazanie daty zgłoszenia wniosku o wcześniejszą emeryturę i o świadczenie po osiągnięciu wieku powszechnego. Jeżeli senior ma kopie tych dokumentów, warto je załączyć jako dodatkowe uzupełnienie. Nie jest to jednak obligatoryjne, gdyż ZUS przeprowadzi analizę stanu faktycznego nawet bez wskazanych dokumentów. Reasumując: załączenie takich informacji może jedynie przyspieszyć postępowanie rozpatrywania wniosku, ale nie stanowi wymogu formalnego.
Organ rentowy ma ustawowy obowiązek rozpatrywania skarg i wniosków w sposób sprawny oraz bez nieuzasadnionej zwłoki. W świetle art. 237 par. 1 k.p.a. organ właściwy do załatwienia skargi powinien ją załatwić bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu miesiąca. ZUS powinien zatem rozpatrzyć wniosek w ciągu miesiąca, ale też podejmować działania bez opóźnień wynikających z przyczyn leżących po jego stronie. Jeśli termin zostanie przekroczony, istnieje możliwość złożenia ponaglenia lub podjęcia dalszych kroków prawnych w celu wyegzekwowania realizacji obowiązku przez ZUS.
Jeżeli urodziła się w latach 1949–1959 (z wyłączeniem rocznika 1953), a na wcześniejszą emeryturę przeszła przed 6 czerwca 2012 r., dzięki wnioskowi o ponowne przeliczenie emerytury w wyniku omawianego wyroku może wywalczyć znaczne wyrównanie oraz zwiększenie comiesięcznego świadczenia. Złożenie wniosku może się okazać szczególnie opłacalne dla osób, które:
■ po rozpoczęciu pobierania emerytury lub renty kontynuowały aktywność zawodową bądź opłacały składki na ubezpieczenia społeczne, albo
■ odnalazły czy zdobyły dokumenty poświadczające wysokość zarobków, które nie zostały przedłożone do pierwotnego wniosku.
Złożenie wniosku o przeliczenie emerytury nie niesie ze sobą ryzyka obniżenia obecnie pobieranej. Gdyby w wyniku ponownych obliczeń wysokość świadczenia okazała się mniej korzystna, zainteresowany zachowuje świadczenie w dotychczasowej kwocie. Nie może zatem dojść do pogorszenia sytuacji emeryta.
Z formalnego punktu widzenia wyrok Trybunału z 4 czerwca 2024 r. nie ma mocy prawnej, ponieważ nie został opublikowany. Mimo to sądy mają obowiązek stosowania konstytucji i nie mogą uwzględniać przepisu, który pozostaje z nią sprzeczny. Zalecam przygotowanie pisma procesowego do sądu typu „Wnoszę o zmianę decyzji i rozstrzygnięcie sprawy co do jej istoty z pominięciem treści art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, z uwagi na jego niezgodność z konstytucją, co zostało potwierdzone w wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. (SK 140/20)”. Do wniosku proszę dołączyć cytowany wyrok trybunału.
Niestety, w takim przypadku ZUS najprawdopodobniej odmówi ponownego przeliczenia emerytury. Przywołany wyrok TK sam w sobie nie stanowi podstawy do zmiany decyzji na mocy art. 114 ustawy emerytalnej. Wyroku nie można bowiem traktować jako nowego dowodu ani nowej okoliczności, które mogłyby wpłynąć na prawo do świadczeń. ©℗