Nasza pracownica, która 3 listopada 2024 r. wróciła z zaległego urlopu wypoczynkowego po urlopie rodzicielskim, złożyła wniosek o obniżenie wymiaru etatu o 1/8. Choć pracodawca nie zdążył jeszcze się na to zgodzić, to pracownica już zaczęła wychodzić z pracy po siedmiu godzinach pracy. Robi tak, bo uważa, że pracodawca ma obowiązek zezwolić jej na obniżenie etatu, więc nie musi czekać na oficjalne potwierdzenie tego. Czy tak rzeczywiście jest?

Nie, pracownica nie ma racji. W tego rodzaju przypadkach zgoda pracodawcy jest wymagana, mimo że nie może jej odmówić.

Jak wynika z art. 1867 par. 1 Kodeksu pracy (dalej: k.p.) pracownik uprawniony do urlopu wychowawczego może złożyć pracodawcy wniosek w postaci papierowej lub elektronicznej o obniżenie jego wymiaru czasu pracy do wymiaru nie niższego niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy w okresie, w którym mógłby korzystać z takiego urlopu. Pracodawca jest zobowiązany do uwzględnienia wniosku pracownika.

Zasady składania tego wniosku zostały określone w par. 2. Zgodnie z nim składa się go na 21 dni przed rozpoczęciem wykonywania pracy w obniżonym wymiarze czasu pracy. Do wniosku dołącza się:

  • odpis skrócony aktu urodzenia dziecka lub zagraniczny dokument potwierdzający urodzenie dziecka, wydany przez uprawniony organ dokonujący rejestracji urodzenia w danym kraju, albo kopie tych dokumentów;
  • oświadczenie o okresie, w którym pracownik dotychczas korzystał z wykonywania pracy w obniżonym wymiarze czasu pracy w okresie, kiedy mógłby korzystać z urlopu wychowawczego.

Jeżeli wniosek został złożony bez zachowania powyższego terminu, pracodawca obniża wymiar czasu pracy nie później niż z upływem 21 dni od dnia złożenia wniosku.

Jak widać, przepisy Kodeksu pracy nie dają pracodawcy wyboru w tym zakresie i musi on wyrazić zgodę na takie obniżenie.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2022 r., sygn. akt II PSKP 97/21. SN potwierdził, że co do zasady pracodawca nie może więc odmówić wyrażenia zgody na takie obniżenie wymiaru czasu pracy. Jednakże skutek w postaci obniżenia wymiaru czasu pracy nie następuje przez samo złożenie wniosku i konieczna jest w tym zakresie zgoda pracodawcy, która jest obligatoryjna (musi być wyrażona). Trzeba bowiem zwrócić uwagę na istotną korzyść pracownika, jaka wiąże się z obniżeniem wymiaru czasu pracy. Zgodnie bowiem z art. 1867 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru czasu pracy, nie dłużej jednak niż przez łączny okres 12 miesięcy (z pewnymi wyjątkami). Zdaniem SN w przypadku wnioskowania przez pracownika o obniżenie wymiaru czasu pracy wyłącznie w celu uzyskania ochrony, nie zaś w związku z koniecznością sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, istnieje możliwość odmowy udzielenia przez pracodawcę zgody na obniżenie wymiaru czasu pracy.

Zatem w opisywanej sytuacji pracownica nie mogła uznać, że samo złożenie wniosku od razu oznacza otrzymanie zgody. Bo choć pracodawca nie może odmówić zgody (poza sytuacją gdy podejrzewa nadużycie prawa), to na obniżenie etatu pracownicy ma co najmniej 21 dni – zgodnie z cytowanym wyżej art. 1867 par. 2 k.p. ©℗