Nowe regulacje zostały zapisane w projekcie ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości niezbędnym jest zwiększenie ochrony społeczeństwa przed przestępcami, którzy dopuścili się czynu zabronionego względem dzieci. Pomocne w zbudowaniu szczelnego systemu prewencji mają być trzy szczególne środki:
- rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym
- obowiązki pracodawców i innych organizatorów w zakresie działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi
- określenie miejsc szczególnego zagrożenia.
W zanonimizowanym świecie dokonywanie przestępstw jest bardzo łatwe. Opisane wyżej działania mają w sposób kompleksowy utrudnić przestępcy dotarcie do ofiary. Dostęp do rejestru przestępców oraz obowiązek korzystania z niego ma uczulić pracodawców, których zadaniem jest dbanie o dobro małoletnich. Dzieci darzą osoby znajdujące się w ich otoczeniu zaufaniem, dlatego łatwo padają ofiarami tych, których znają. Stworzenie im bezpiecznych warunków dorastania to jeden z priorytetów projektodawcy.
Zgodnie z §20 ust. 2 „przed nawiązaniem stosunku pracy lub przed dopuszczeniem osoby do innej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi, pracodawcy lub inni organizatorzy w zakresie takiej działalności zobowiązani są do uzyskania informacji o tych osobach z rejestru”.
Jeśli powinność ta nie zostanie spełniona lub mimo odnalezienia kandydata w spisie przestępców, pracodawca zdecyduje się go zatrudnić, musi liczyć się z konsekwencjami karnymi. Projekt w §22 ust. 2 wprowadza nowe wykroczenie: „kto dopuszcza do pracy lub do innej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi osobę, której dane są zamieszczone w rejestrze, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1.000 zł”.
Projekt zmienia również artykuł 41 ust. 1a Kodeksu karnego (Dz. U. z 1997r., Nr 88, poz. 553 z zm.). Zgodnie z nim sąd będzie mógł „orzec zakaz zajmowania wszelkich lub określonych stanowisk, wykonywania wszelkich lub określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na czas określony albo dożywotnio w razie skazania na karę pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu na szkodę małoletniego”. Sąd będzie orzekał „zakaz zajmowania wszelkich lub określonych stanowisk, wykonywania wszelkich lub określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na czas określony albo dożywotnio w razie skazania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego”.
Do tej pory przepisy pozostawiały decyzję o orzekaniu zakazu do dyspozycji sądu, teraz kara będzie obligatoryjna. Zmiana pasuje do obranego przez Ministerstwo Sprawiedliwości nurtu.
Na problem z pozostawieniem dowolności sędziom zwracał uwagę Rzecznik Praw Dziecka. „Sądy zbyt rzadko orzekają czasowy lub dożywotni zakaz zajmowania stanowisk związanych z edukacją lub leczeniem dzieci wobec osób, które popełniły przestępstwa seksualne lub przeciwko zdrowiu i życiu. W efekcie osoby skazane za ciężkie przestępstwa mają możliwość powrotu do pracy z dziećmi” – takie stanowisko Marka Michalaka widnieje na stronie internetowej rzecznika.
RPD apelował do Ministra Sprawiedliwości o uwzględnienie tego problemu w przygotowywanych przepisach. „Sędziowie od 2005 r. mają taką możliwość, ale niechętnie z niej korzystają. Tymczasem z badań wynika, że osoby o skłonnościach pedofilskich często powracają do przestępstwa” – podkreślał. Zdaniem Michalaka „w przypadku prawomocnie orzeczonego dożywotniego zakazu, nigdy nie nastąpi zatarcie skazania, nawet w razie warunkowego zawieszenia wykonywania pozbawienia wolności”.
Projekt znajduje się na etapie uzgodnień