ZUS jest w dobrej formie

W jakiej sytuacji finansowej ZUS kończy 2025 rok?

Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS), którym ZUS zarządza, z budżetem ok. 470 mld zł na ten rok, po trzech kwartałach jest w dobrej sytuacji. Gospodarka się rozwija i ZUS ma dobrą ściągalność składek. To spowodowało, że nie wykorzystamy w pełni dotacji budżetowej. Nasze potrzeby były mniejsze od założeń o 16 mld zł. Mamy więc dobrą sytuację finansową w ZUS, chociaż oczywiście FUS jest cały czas deficytowy. Mówimy tylko o mniejszym wykorzystaniu dotacji z budżetu. Składki pokrywają 83 proc. wydatków, reszta pochodzi z dotacji.

Z czego wynikają te oszczędności?

Liczba emerytów rosła w niższym tempie niż zakładaliśmy, bo ludzie na szczęście decydują się na dłuższą pracę. Używam sformułowania "na szczęście", bo ma to przełożenie na wysokość ich przyszłych świadczeń. Niższe od planowanych były wydatki na renty wdowie. Spadająca inflacja spowodowała, że mniejsze były też koszty corocznej waloryzacji rent i emerytur.

Przygotowaliśmy prognozę pięcioletnią i pokazuje ona, że jeszcze przez najbliższe lata ten bilans będzie stabilny. Jeśli chodzi o koszty zakładu, to ZUS jest instytucją tanią w relacji do wielkości obsługiwanych kwot. 10 lat temu było to 1,69, a teraz 1,38 proc. FUS. Jest to możliwe dzięki większej wydajności i wsparciu technicznemu, w tym automatyzacji i informatyzacji ZUS.

W mijającym roku ZUS zrealizował kilka dużych projektów, a wśród nich budzące duże zainteresowanie wypłaty renty wdowiej.

Dla ZUS był to rok trzech ważnych ustaw. Po pierwsze, wakacje składkowe (weszły w życie w 2024 r., ale ze skutkiem finansowym w tym roku). Przeprocedowaliśmy w ZUS już łącznie ponad 2,8 mln takich wniosków. Po drugie – świadczenie „Aktywny Rodzic” (od 2024 r.), potocznie mówiąc „babciowe”, a dokładnie program „Aktywnie w domu”, „Aktywni rodzice w pracy” i „Aktywnie w żłobku”, co wiązało się tylko w tym roku z wpływem ok. 500 tys. wniosków. Ostatnio w związku z uszczelnieniem przepisów dotyczących obywateli Ukrainy przebywających w Polsce czasowo zakład w połączeniu z Systemem Informacji Oświatowej weryfikuje, czy ukraińskie dzieci chodzą do polskich szkół. Jednak rzeczywiście największym ponadstandardowym zadaniem, jakie ZUS dostał w 2025 r., była wypłata renty wdowiej. Wpłynęło 1 mln 151 tys. wniosków - wypłaciliśmy ponad 981 tys. świadczeń o łącznej kwocie 3,5 mld zł (średnio ok. 350 zł brutto).

Za wysokie emerytury i zbyt młody wiek

Kilkadziesiąt tysięcy wniosków o rentę wdowią zostało zatem rozpatrzonych odmownie. Jakie były najczęstsze przyczyny odmów?

Do najczęstszych przyczyn decyzji odmownych należą trzy. Pierwsza to zbyt wysoka kwota świadczenia, które wnioskujący już dostaje – jeśli emerytura lub renta jest wyższa niż trzykrotność najniższej emerytury, to nie można dodać do niej pełnej renty wdowiej. Druga częsta przyczyna to moment, w którym ktoś dostał rentę rodzinną po zmarłym małżonku. Jeśli to prawo powstało wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem przez tę osobę wieku emerytalnego, to nie spełnia warunków do łączenia świadczeń. Trzecia to po prostu brak prawa do renty rodzinnej – np. nie są spełnione podstawowe warunki. Warto dodać, że w jednej decyzji odmownej może być wskazanych kilka takich powodów naraz – sprawdzamy wszystkie warunki i jeśli więcej niż jeden nie jest spełniony, to wszystkie podajemy w decyzji.

Kobiety, które owdowiały przed ukończeniem 55 lat i są zbyt młode, by uzyskać rentę po zmarłym małżonku, kierują skargi do rzecznika praw obywatelskich i kancelarii prezydenta. Apelują o zmianę kryterium wiekowego. Jakie jest stanowisko ZUS w tej sprawie?

ZUS realizuje prawo, a tego typu rozstrzygnięcia podejmuje rząd i parlament. Renta wdowia była adresowana przede wszystkim do osób, które prowadziły wspólne gospodarstwo domowe i gdy jeden z małżonków umarł, ich dochody się skurczyły. Renta jest mechanizmem, który pozwala zamortyzować ubytek przychodów. Dopłacamy do świadczenia 15 proc. w tym i w następnym roku, w kolejnym będzie 25 proc., a w 2028 r. nastąpi analiza, jak działa to rozwiązanie. Co do tego, czy prawo do świadczenia powinny mieć osoby młodsze, pamiętajmy, że co do zasady osoby młodsze, które mogą pracować, mają możliwość uzyskiwać przychody na rynku pracy. To, do kogo powinny trafiać konkretne świadczenia, to złożona kwestia. Najważniejsza jest jednak decyzja rządu i parlamentu.

ZUS walczy ze "zwolnieniomatami"

Jakie kwoty odzyskał ZUS w tym roku z tytułu kontroli zwolnień lekarskich?

W pierwszej połowie tego roku przeprowadziliśmy 227 tys. kontroli zwolnień, w wyniku których wstrzymaliśmy wypłatę 14,8 tys. zasiłków na kwotę ponad 22,2 mln zł. Ten proces jest stabilny, ale zakład ma ograniczone możliwości techniczne i zasobowe takich kontroli. Jesteśmy w stanie weryfikować od 1 do 2 proc. zwolnień lekarskich, a rocznie jest ich ok. 27 mln. Są sprawdzane pod kątem ich zasadności, z wykorzystaniem różnych narzędzi. Zwolnienie to nie jest urlop wypoczynkowy, a niektórzy traktują je jako okazję do dodatkowego zarobku lub wyjazdu na wakacje. Drugi aspekt to kontrole lekarzy. Przepis mówi wyraźnie, że lekarz powinien wydać zwolnienie na podstawie badania, a istnieją instytucje „zwolnieniomatów”, do których ktoś zgłasza online swoje dane, płaci i dostaje zwolnienie lekarskie. Nie mamy pewności, czy nastąpiło badanie, czy tego procesu nie przeprowadza automatycznie bot. Dlatego monitorujemy takie sytuacje i w uzasadnionych przypadkach występujemy o uchylenie lekarzom prawa do wystawiania zwolnień lekarskich.

Wypłata zasiłków pogrzebowych na nowych zasadach i w wyższej kwocie, wydawanie zaświadczeń potwierdzających okresy stażowe, przeliczenie tzw. emerytur czerwcowych. Sporo nowych obowiązków będzie miał ZUS od stycznia. Który z nich będzie największym wyzwaniem organizacyjnym?

Do wszystkich tych zadań się przygotowujemy. W I kwartale zacznie się przeliczenie emerytur czerwcowych z lat 2009-2019. Zakładamy, że będzie dotyczyć ponad 260 tys. osób. Ustawa zmieniła mechanizm obliczenia tych świadczeń. Ponowne ustalenie wysokości będzie się odbywało z urzędu. Wniosków nie trzeba składać, będzie wydana decyzja, wyślemy ją każdemu.

Przeliczenie emerytur czerwcowych

Ilu emerytów czerwcowych – według szacunków ZUS – po przeliczeniu otrzyma takie samo świadczenie jak do tej pory?

Szacunkowe dane w tym zakresie będziemy mogli wskazać dopiero po uruchomieniu procesu ponownego ustalenia wysokości świadczeń, tj. w 2026 r. Według wstępnych szacunków akcja obejmie ponad 260 tys. osób.

Ustawa, która wprowadziła przeliczenie emerytur czerwcowych z lat 2009-2019, nie przewiduje wyrównań wstecznych. Ilu emerytów zdecydowało się dochodzić roszczeń za przeszłe okresy w sądach, do czego zachęcały niektóre kancelarie prawne?

ZUS nie ma dzisiaj podstawy do wypłaty wyrównań, więc odmawia. Nie prowadzimy statystyk, jakie są rozstrzygnięcia sądowe. Co ważne - w sprawach, które toczą się przed sądem, decyzje nie będą wydawane do czasu uzyskania rozstrzygnięcia. Przeliczenie tych świadczeń nastąpi dopiero wtedy, gdy zapadnie prawomocny wyrok sądu.

Od stycznia, po 19 latach, wzrośnie wysokość zasiłku pogrzebowego - z 4 do 7 tys. zł. Kwota nadal będzie niższa niż realne wydatki związane z pochówkiem. Ale dla rodziny zmarłego równie ważne jest uproszczenie formalności. Czy wszystkie dokumenty, łącznie z fakturami, będzie można przesłać elektronicznie samemu albo za pośrednictwem zakładu pogrzebowego?

Tak, od 1 stycznia 2026 r. znacząco uprościmy formalności związane z wnioskowaniem o zasiłek pogrzebowy. Wniosek o zasiłek będzie można złożyć w ZUS albo za pośrednictwem zakładu pogrzebowego – i będzie to dotyczyło wszystkich wniosków, niezależnie od tego, czy dokument składa członek rodziny zmarłego, czy inny uprawniony podmiot. Zakład pogrzebowy będzie mógł przekazać wniosek na podstawie upoważnienia udzielonego przez osobę, która pokryła koszty pogrzebu. Jeśli to zakład pogrzebowy przekaże wniosek, zasiłek zostanie wypłacony na jego konto bankowe. W razie poniesienia kosztów pogrzebu przez więcej niż jedną osobę lub podmiot, zasiłek będzie dzielony proporcjonalnie do poniesionych wydatków – tak, aby środki trafiły do tych, którzy rzeczywiście pokryli koszty. Szczegółowe zasady, również sposób przekazywania dokumentacji (w tym faktur), zostaną określone w nowej wersji rozporządzenia ministra rodziny, pracy i polityki społecznej w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe.

Jakie dane w mObywatelu?

Rząd zdecydował, że nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej. Zgodnie z ustawą likwidującą CIE, informacje o przyszłych emeryturach Polacy mają mieć udostępnione w aplikacji mObywatel i to zadanie także spoczęło na ZUS. Jakie dane znajdziemy w przyszłym roku w mObywatelu?

Ustalamy to z Centralnym Ośrodkiem Informatyki. Na pewno udostępnimy to, co sami mamy, czyli sumę środków na koncie emerytalnym każdego ubezpieczonego. Dzisiaj ZUS udostępnia te dane na portalu wraz z wyliczeniem hipotetycznej emerytury. Chcieliśmy podawać ubezpieczonym całościową informację emerytalną, żeby pokazać każdemu pełen obraz jego aktywów, ale nie mamy danych dotyczących kont, które obywatel ma w III filarze. Ustawa nie zobowiązuje podmiotów takich jak OFE, IKE, IKZE, PPK, PPE czy OIPE do udostępniania tych informacji. Mogą to robić, jeśli chcą, więc na razie nie wiemy, jakie dane nam dadzą.

W mediach społecznościowych pojawiły się komunikaty, że zakład jest zalewany niepotrzebnymi wnioskami o przeliczenie emerytury. Ma to związek z wejściem w życie w 2026 r. nowych przepisów o zaliczaniu okresów zatrudnienia, m.in. działalności gospodarczej czy pracy na zlecenie do stażu pracy. Kiedy ZUS zacznie przyjmować wnioski i jak będzie przebiegała ta operacja?

Wniosek elektroniczny od 1 stycznia będzie dostępny na e-ZUS i od tego dnia będzie go można złożyć. ZUS potwierdzi te okresy, które ma w swojej bazie danych. Podkreślmy – zmiana przepisów dotyczy stażu pracy, a nie stażu ubezpieczeniowego. Dodatkowy staż pracy może wpłynąć na uprawnienia pracownicze, takie jak liczba dni urlopu czy dodatki do wynagrodzenia, ale nie ma przełożenia na świadczenia wypłacane przez ZUS wynikające z faktu ubezpieczenia, a takim świadczeniem jest emerytura.

Rozmawiała Beata Lisowska