Choć w ostatnich latach wdrożono szereg zmian w podstawowej opiece zdrowotnej, pacjenci nie odczuwają ich pozytywnych skutków. Z badania „Pacjent z chorobą przewlekłą w systemie ochrony zdrowia” Fundacji My Pacjenci płyną druzgocące wnioski. Aż 45 proc. pacjentów uważa, że jakość usług w POZ nie zmieniła się, a 25 proc. deklaruje wręcz, że uległa pogorszeniu. Oznacza to, że łącznie 70 proc. badanych nie widzi poprawy w tym obszarze. Nie lepiej oceniany jest dostęp do usług. Mimo wprowadzanych reform, 42 proc. badanych jest zdania, że dostępność nie zmieniła się, a 22 proc. twierdzi, że uległa pogorszeniu.
Co mogłoby wpłynąć na zmianę postrzegania POZ?Pacjenci nie mają wątpliwości. Aż 88 proc. badanych jest zdania, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien mieć możliwość zlecania znacznie większej liczby badań diagnostycznych. Wielu z nich deklaruje wprost, że jeśli to się zmieni, będą częściej korzystać z usług swojej przychodni. Oczekiwania pacjentów wykraczają zresztą daleko poza samo leczenie infekcji. Oczekują oni od POZ kompleksowej opieki zdrowotnej, która obejmuje realną profilaktykę, edukację zdrowotną, poradnictwo dietetyczne oraz wsparcie emocjonalne, w tym dostęp do opieki psychologa.
Opieka koordynowana - teoria a praktyka
Problem polega na tym, że część z tych oczekiwań, przynajmniej w teorii, realizuje już wprowadzona niedawno reforma, czyli opieka koordynowana. Pozwala ona lekarzowi POZ na zlecanie badań, które do niedawna były zarezerwowane wyłącznie dla Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS). Niestety, wiedza na ten temat w społeczeństwie jest wciąż niska. Jak wynika z badania Fundacji My Pacjenci, może się nią pochwalić zaledwie 27 proc. badanych. Skoro pacjenci nie wiedzą, że mogą otrzymać więcej, nie zmieniają swojej negatywnej opinii.
Dane z raportu nie zaskakują ekspertów. Dr Jerzy Gryglewicz, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, zauważa, że każda, nawet najlepiej zaprojektowana reforma systemowa, wymaga czasu. Ze zmianami muszą się oswoić nie tylko pacjenci, ale i sami lekarze. Dr Gryglewicz zwraca uwagę, że w POZ znaczna część personelu medycznego to osoby w zaawansowanym wieku, które mają swoje wieloletnie schematy postępowania i przyzwyczajenia, trudne do zmiany z dnia na dzień.
Kolejnym problemem jest fakt, że opieka koordynowana wciąż nie jest standardem realizowanym we wszystkich przychodniach w kraju. Według stanu na 1 czerwca 2024 r., działało niespełna 4,4 tys. placówek POZ oferujących ten model opieki. Co więcej, sam zakres usług realizowanych w ramach opieki koordynowanej różni się w zależności od placówki i liczby wdrożonych przez nią ścieżek (np. kardiologia, diabetologia, endokrynologia, pulmonologia czy nefrologia). Wszystkie pięć ścieżek miało wdrożone niespełna 40 proc. placówek oferujących koordynację.
Fundamentalny deficyt zaufania
Raport dobitnie pokazuje jednak głębszy problem - fundamentalny brak zaufania do kompetencji POZ w leczeniu chorób przewlekłych. Choć 63 proc. pacjentów formalnie wierzy, że leczenie można kontynuować u lekarza POZ, to jednocześnie, co piąty (20 proc.) uważa, że lekarz rodzinny nie jest w stanie skutecznie prowadzić takiego leczenia. Aż 23 proc. pacjentów ma wątpliwości co do tego, czy lekarz POZ może bezpiecznie prowadzić leczenie przewlekłe. Brakuje im pewności, że placówka blisko domu ma odpowiednie narzędzia i wiedzę do prowadzenia skomplikowanej terapii.
Widać to wyraźnie w porównaniu mocnych i słabych stron POZ i AOS. Podstawowa opieka zdrowotna zyskuje w oczach pacjentów, jeśli chodzi o dobre relacje lekarz-pacjent oraz szybką dostępność terminu wizyty. Jednak Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna jest natomiast lepiej oceniana ze względu na oferowanie szerszego zakresu badań profilaktycznych i diagnostycznych, dawanie większego poczucia bezpieczeństwa leczenia, a zatrudniony tam personel postrzegany jest jako posiadający większe kompetencje.
Zdaniem autorów raportu, rola POZ jako miejsca długoterminowej opieki nad pacjentem przewlekłym nie jest w pełni ugruntowana. Aby to zmienić, potrzebne są działania wzmacniające kompetencje lekarzy POZ, ale też - co równie kluczowe - niezbędna jest szeroka komunikacja i działania edukacyjne. Pacjenci muszą dowiedzieć się o nowych możliwościach i odzyskać zaufanie, że mogą bezpiecznie leczyć się blisko domu, bez konieczności częstych wizyt u specjalistów.