NFZ nie będzie mógł odmówić zwrotu kosztów leczenia transgranicznego bez wcześniejszego wniosku do prezesa funduszu, jeżeli przypadek wymagał pilnej interwencji medycznej. - Jest to zmiana rewolucyjna dla systemu transgranicznej opieki zdrowotnej, ponieważ da możliwość refundacji leczenia planowego za granicą na podstawie dyrektywy transgranicznej bez uprzedniej zgody prezesa NFZ. To jest zagadnienie o ogromnym znaczeniu ze względu na długie kolejki do świadczeń, zwłaszcza do leczenia onkologicznego w Polsce – podkreśla Tymoteusz Zych z Kancelarii Radcy Prawnego dr Tymoteusz Zych. Takie rozwiązanie jest niezbędne w celu dostosowania polskiego prawa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 23 września 2020 r. w sprawie C-777/18.
Teraz leczenie transgraniczne tylko ze zgodą NFZ
Obecnie pacjent, który chce wyjechać za granicę w celu przeprowadzenia leczenia (lub badania) albo jego kontynuacji, musi uprzednio uzyskać zgodę prezesa NFZ. W tym celu składa do oddziału wojewódzkiego NFZ specjalny wniosek wypełniony przez specjalistę z właściwej dziedziny medycyny z tytułem profesora lub doktora habilitowanego nauk medycznych. We wniosku musi się znaleźć m.in. potwierdzenie, że wnioskowane leczenie lub badania diagnostyczne nie jest przeprowadzane w kraju, a udzielenie tego świadczenia jest niezbędne w celu ratowania życia lub poprawy stanu zdrowia pacjenta. Procedura rozpatrywania wniosku zostaje zakończona wydaniem decyzji - zgodą lub odmową prezesa NFZ.
Nowelizacja znosi bezwzględny wymóg zgody NFZ na leczenie za granicą
Po zmianie prawa NFZ nie będzie mógł odmówić refundacji świadczenia transgranicznego tylko dlatego, że nie została wydana uprzednio zgoda przez prezesa NFZ. - To oczywiście nie oznacza automatyzmu, że będzie można na leczenie po prostu wyjechać za granicę, a następnie przedstawić rachunek wystawiony przez zagraniczny podmiot leczniczy. Nadal będzie badana przesłanka pilności, czyli trybu nagłego, w jakim leczenie musiało być zrealizowane poza Polską. Spodziewam się mimo wszystko, że będziemy mieć postępowania przed sądami administracyjnymi, bo ze strony NFZ może nie być otwartości na wszystkie tego typu wnioski, ponieważ dotyczą one zazwyczaj bardzo kosztownego leczenia – podkreśla Tymoteusz Zych.
Mecenas Katarzyna Fortak-Karasińska, partner w kancelarii F/K Legal, podkreśla, że przewidziana zmiana będzie miała znaczenie także dla pacjentów, którzy podczas pobytu w innym państwie członkowskim UE znajdą się w stanie wymagającym ratowania zdrowia i życia, a nie mają zgody prezesa NFZ na leczenie za granicą. - Do tej pory polscy pacjenci w sytuacjach nagłych mogli ubiegać się o zwrot kosztów z NFZ w tzw. trybie koordynacji, czyli na podstawie Karty EKUZ. Jednak ten tryb dotyczy tylko placówek publicznych, czyli pacjenci, którzy trafiali za granicą w stanie nagłym np. do prywatnego szpitala, zwrotu kosztów operacji, którą tam musieli przejść, nie mogli otrzymać na podstawie dyrektywy transgranicznej. Po zmianie prawa, mimo braku zgody NFZ, jeżeli udowodnimy, że była to sytuacja nagła, dostaniemy również zwrot kosztów poniesionych w zagranicznej placówce, także prywatnej, ale tylko do wysokości refundacji tego świadczenia w Polsce – zaznacza mec. Fortak-Karasińska.
Inną korzystną dla pacjentów zmianą, którą przewiduje konsultowany projekt, jest dopuszczenie możliwości dołączenia przez pacjenta do wniosku do NFZ o wydanie zgody na leczenie za granicą opinii zagranicznego lekarza (zamiast polskiego specjalisty), co będzie miało istotne znaczenie zwłaszcza w przypadku rzadkich specjalizacji, do których jest utrudniony dostęp w Polsce. To z kolei konsekwencja wyroku TSUE z 6 października 2021 r. w sprawie C-538/19.