- Edukacja: od lidera do przeciętniaka
- Zdrowie: umiarkowana stabilność w cieniu kryzysu
- Bezpieczeństwo: mocny punkt na mapie regionu
- E-administracja: cyfrowa transformacja z sukcesem
- Cyberbezpieczeństwo: wyzwanie nowoczesnego państwa
W czasach, gdy stabilność państwa mierzy się nie tylko wzrostem PKB, lecz także zaufaniem obywateli do instytucji i dostępnością kluczowych usług, jakość edukacji, ochrony zdrowia czy e-administracji staje się papierkiem lakmusowym wiarygodności ekonomicznej kraju. Polska mimo widocznych sukcesów w niektórych obszarach znalazła się dziś w punkcie zwrotnym – szczególnie w kontekście edukacji i cyberbezpieczeństwa.
Nowy raport pt. „Indeks Wiarygodności Ekonomicznej Polski (edycja III)” analizuje jakość usług publicznych w krajach Europy Środkowej w latach 2015–2023. Ocenie poddano pięć kluczowych wymiarów: edukację, zdrowie, bezpieczeństwo, e-administrację i cyberbezpieczeństwo. Jaki obraz Polski się wyłania? Niejednoznaczny. Miejscami imponujący, miejscami alarmujący.
Edukacja: od lidera do przeciętniaka
Jeszcze dekadę temu Polska mogła być stawiana jako wzór dla regionu. W 2012 r. nasi 15-latkowie zdobyli w badaniu PISA średnio o 20 pkt więcej niż ich rówieśnicy z Czech. Najnowsze dane (z 2022 r.) pokazują jednak, że ta przewaga całkowicie się zatarła. Wynik 492 pkt jest niemal identyczny z czeskim, a spadkowy trend rozpoczął się już kilka lat temu.
Spadają też nakłady na edukację. W 2014 r. Polska przeznaczała na ten cel 4,4 proc. PKB – więcej niż inne kraje Grupy Wyszehradzkiej. W 2021 r. było to już tylko 3,9 proc., a liderem wydatków została Słowacja.
Ten regres nie pozostał bez wpływu na ogólną ocenę wiarygodności państwa w tym obszarze. Indeks WEP w edukacji w latach 2015–2019 stopniowo malał, a po wybuchu pandemii załamał się całkowicie, spadając do historycznie najniższego poziomu (0,07). Kontekst pandemii oczywiście ma znaczenie, ale widać też strukturalne problemy, takie jak chroniczne niedofinansowanie szkół, zmienność podstaw programowych, deficyt kadry nauczycielskiej oraz brak długofalowej strategii reform. Jeśli nie nastąpi odwrócenie trendu, Polska może wkrótce stać się krajem, w którym system edukacji nie daje już przewagi konkurencyjnej.
Zdrowie: umiarkowana stabilność w cieniu kryzysu
Polski system ochrony zdrowia przez wiele lat był niedoinwestowany. Pandemia COVID-19 obnażyła braki – zarówno infrastrukturalne, jak i kadrowe. I choć udział wydatków publicznych na zdrowie w PKB nieco wzrósł (do 6,7 proc. w 2022 r.), to nadal pozostaje poniżej poziomu Czech (9,5 proc.) i Słowacji (7,8 proc.).
Niepokoi także oczekiwana długość życia w zdrowiu – dla 50-letnich Polaków to zaledwie 66,8 lat, czyli przeciętnie jak na region, ale wyraźnie gorzej niż w Europie Zachodniej.
Pewnym paradoksem jest to, że mimo obiektywnie trudnej sytuacji odsetek osób oceniających swój stan jako zły lub bardzo zły spadł z 14,3 proc. w 2015 r. do 10 proc. w 2023 r.
Wskaźnik wiarygodności ekonomicznej w obszarze zdrowia pokazuje systematyczny postęp – Polska w 2023 r. osiągnęła poziom 0,44, co plasuje nas powyżej Węgier i Słowacji, ale poniżej Czech i Rumunii. To wynik stabilny, ale wymagający znacznych inwestycji, jeśli Polska chce zbliżyć się do standardów Europy Zachodniej.
Bezpieczeństwo: mocny punkt na mapie regionu
Obszar bezpieczeństwa to wyraźny atut Polski. Od lat utrzymuje się niska liczba umyślnych zabójstw (ok. 0,7 na 100 tys. mieszkańców), a wskaźniki rozbojów czy przemocy spadły do jednych z najniższych w regionie. Dodatkowo poprawiliśmy swoją pozycję także w międzynarodowych rankingach, takich jak Crime Index czy Global Organized Crime Index.
Na tym nie koniec.
W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę Polska znacznie zwiększyła wydatki na obronność – do 3,83 proc. PKB w 2023 r., co czyni ją regionalnym liderem.
Efektem jest bardzo wysoka wartość indeksu wiarygodności – 1,55 w 2023 r., czyli najlepszy wynik spośród analizowanych państw.
To pokazuje, że Polska nie tylko zapewnia obywatelom relatywnie bezpieczne warunki życia, lecz także konsekwentnie buduje zdolności obronne w zmieniającym się środowisku geopolitycznym.
E-administracja: cyfrowa transformacja z sukcesem
Transformacja cyfrowa sektora publicznego to jeden z największych sukcesów Polski w ostatnich latach. W 2015 r. wskaźnik e-administracji był na poziomie -0,11, a w 2023 r. osiągnął aż 2,41. Dla porównania, Czechy miały w tym czasie 1,96, a Słowacja 1,86.
Motorem zmian była pandemia, ale wiele projektów rozpoczęto wcześniej (rozwój platformy gov.pl, wprowadzenie e-recept i e-skierowań czy możliwości zakładania działalności gospodarczej online). Efektem jest nie tylko wzrost efektywności działania administracji, lecz także wyraźny wzrost zaufania obywateli do usług publicznych w wersji cyfrowej.
To przykład tego, jak przemyślana polityka publiczna – wsparta inwestycjami, ale też edukacją cyfrową – może szybko przynieść konkretne efekty.
Cyberbezpieczeństwo: wyzwanie nowoczesnego państwa
Choć Polska zrobiła duży krok w stronę cyfrowej administracji, to wciąż kuleje aspekt zabezpieczeń. Liczba cyberataków na 100 tys. mieszkańców wzrosła z 7,5 w 2017 r. do ponad 19 w 2022 r. Choć podobny wzrost zanotowały inne państwa, Polska nie dysponuje jeszcze spójną strategią cyberbezpieczeństwa sektora publicznego. Brakuje wyspecjalizowanych kadr, systemów monitorujących i procedur reagowania. W efekcie Polska nie zbudowała jeszcze silnej pozycji w Global Cybersecurity Index. Raport słusznie podkreśla, że „sektor publiczny stoi jeszcze przed wyzwaniem zbudowania swojej wiarygodności w tym obszarze”. A przecież od jakości zabezpieczeń systemów e-administracji zależy nie tylko sprawność państwa, ale i zaufanie obywateli.
Co istotne, w bezpieczeństwo cyfrowe od lat inwestują duże przedsiębiorstwa.
Czas na strategiczne decyzje
Jakość usług publicznych to nie tylko kwestia komfortu życia – to strategiczny komponent wiarygodności państwa. Polska przez ostatnie lata potwierdziła swoje możliwości rozwojowe w zakresie e-administracji i bezpieczeństwa. W zdrowiu – utrzymuje się na poziomie regionalnej średniej, ale wymaga dalszych działań. W obszarze edukacji natomiast alarmująco zbliża się do strefy ryzyka.
Władze publiczne muszą pamiętać, że działania w tych sferach mają charakter długofalowy. Dzisiejsze decyzje – zwłaszcza te dotyczące edukacji i zdrowia – wpłyną na jakość kapitału ludzkiego za dekadę, a może i dłużej. Zaufanie do usług cyfrowych będzie natomiast zależeć od bezpieczeństwa danych obywateli.
Współczesne państwo nie może być tylko sprawnym poborcą podatkowym albo silnym zbrojnie strażnikiem granic. Musi być również efektywnym i wiarygodnym dostawcą usług publicznych, tak by obywatel wiedział, że niezależnie od sytuacji może liczyć na wsparcie systemu. A to wymaga odwagi do zmian – nie tylko w sferze politycznej, ale i mentalnej. ©Ⓟ
Obszar Jakość Usług Publicznych w kontekście wiarygodności ekonomicznej Polski na tle krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Rumunii jest częścią pogłębionej analizy, podjętej przez autorów Indeksu Wiarygodności Ekonomicznej Polski. Premiera jego IV edycji będzie mieć miejsce podczas Open Eyes Economy Summit 10 (18–19 listopada 2025, Kraków). Poprzednie edycje raportu można znaleźć na stronie: https://hub.oees.pl/indeks-wiarygodnosci-ekonomicznej-polski/