Skargi złożyli wydawcy zrzeszeni w Independent Publishers Alliance, organizacja non-profit Foxglove działającej na rzecz uczciwych technologii oraz Movement for an Open Web, którego członkami są wydawcy i reklamodawcy cyfrowi. Jedna trafiła do Komisji Europejskiej, druga do brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA).
Czym jest AI Overviews?
Usługa zadebiutowała w Stanach Zjednoczonych w maju 2024 r. i jest obecnie dostępna w ponad 200 krajach (w Polsce działa od końca marca tego roku). W wynikach wyszukiwania AI Overviews pojawia się na górze, nad wynikami w dotychczasowym formacie (obejmującymi nagłówki z linkami do stron wydawców). Podsumowania generuje model językowy Google’a (Gemini), opierając się na treściach ze stron wydawców. Źródła nie są jednak bezpośrednio podlinkowane, można ich szukać w okienku obok. Jak zwracają uwagę autorzy skargi, w wielu przypadkach w ogóle nie zostaną kliknięte.
Skarga organizacji wskazuje, że Google nadużywa pozycji dominującej swojej wyszukiwarki, aby przejąć treści wydawców i wykorzystać je do promowania własnej usługi opartej na sztucznej inteligencji. Ta zaś (AI Overviews) konkuruje z tymi samymi wydawcami, utrudniając im dotarcie do czytelników.
Jakie zarzuty mają wobec AI Overviews wydawcy?
- Mało że produkty Google AI kradną pracę dziennikarzy bez płacenia za nią, to jeszcze ta skradziona praca jest wykorzystywana do zapewnienia Google przewagi nad tymi samymi organizacjami informacyjnymi, którym ją ukradli – stwierdza Rosa Curling, dyrektorka Foxglove. Podkreśla, że przeglądy wyników wyszukiwania dokonywane przez AI pozbawiają wydawców możliwości dotarcia do czytelników w internecie. – Sektor niezależnych mediów informacyjnych i tak walczy o przetrwanie, ale to grozi mu całkowitym zatopieniem – uważa.
Informując o skargach, Foxglove zaznacza, że wydawcy nie mają możliwości niedopuszczenia, by usługa AI Overviews korzystała z ich treści, jeśli nie chcą całkowicie zrezygnować z obecności w wyszukiwarce. A „ponieważ Google kontroluje około 90 proc. żądań wyszukiwania”, to ostatnie uczyniłoby ich „niewidocznymi w internecie”, co prawdopodobnie oznaczałoby konieczność zamknięcia działalności.
Czego oczekują wydawcy i co na to Google?
Organizacje ostrzegają, że usługa Google’a powoduje „poważne nieodwracalne szkody” dla brytyjskiej branży informacyjnej i dlatego wzywają CMA do zastosowania tymczasowego środka zaradczego, który umożliwi wydawcom ochronę treści przed wykorzystaniem w AI Overviews bez usuwania ich z wyszukiwarki.
W komentarzu dla Reutersa Google wskazał, że codziennie kieruje do witryn internetowych „miliardy kliknięć”. „Witryny mogą zyskiwać i tracić ruch z różnych powodów, w tym sezonowego popytu, zainteresowań użytkowników i regularnych aktualizacji algorytmów w wyszukiwarce” — stwierdził rzecznik big techa.