Spółki Skarbu Państwa albo jednostki sektora finansów publicznych mają wystawiać certyfikaty firmom startującym w publicznych przetargach. Będą one mogły poświadczać brak podstaw do wykluczenia z postępowania albo też zdolności do należytego wykonania zamówienia – wynika z projektu nowych przepisów, które mają ułatwić przedsiębiorcom uczestnictwo w rynku zamówień publicznych.

Długo oczekiwaną przez przedsiębiorców zmianę w prawie ma wprowadzić całkiem nowa ustawa o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych, której projekt zamieszczono we wtorek na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Założenie jest proste – firmy, które dzisiaj muszą przedstawiać w każdym przetargu na nowo wiele dokumentów, mogłyby wielokrotnie posługiwać się raz wystawionym certyfikatem. A w zasadzie dwoma certyfikatami, gdyż jeden ma potwierdzać brak podstaw do wykluczenia (np. niezaleganie ze składkami ZUS i podatkami, niekaralność członków zarządu za określone przestępstwa), oraz drugi, który potwierdzałby zdolność do należytego wykonania zamówienia (np. wykształcenie lub kwalifikacje zawodowe kadry, doświadczenie w realizacji określonych inwestycji, potencjał techniczny wykonawcy czy normy zarządzania jakością). Certyfikaty tego drugiego rodzaju potwierdzały osiągnięcie określonych poziomów zdolności, które zostaną wskazane w przepisach wykonawczych do ustawy.

Jedną z kluczowych kwestii jest ustalenie, kto będzie wystawiał certyfikaty. Projekt nie wskazuje tych podmiotów wprost, ale przesądza, że będą to jednoosobowe spółki Skarbu Państwa, jednostki sektora finansów publicznych lub państwowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Będą one musiały uzyskać akredytację Polskiego Centrum Akredytacji, a w przypadku podmiotów wystawiających certyfikat potwierdzający brak podstaw do wykluczenia dodatkowo będzie konieczne zawarcie porozumienia z ministrem właściwym ds. gospodarki.

Certyfikaty będą ważne od roku do trzech lat i to wykonawca będzie decydował, o jaki okres ważności się ubiega. Co do zasady wobec legitymujących się nimi przedsiębiorców ma obowiązywać domniemanie, że nie podlegają oni wykluczeniu (lub spełniają warunki udziału w postępowaniu). Będzie je można jednak podważyć przed Krajową Izbą Odwoławczą, a w II instancji przed sądem zamówień publicznych. Jeśli tak się stanie, to certyfikat będzie zawieszany (w całości lub określonym zakresie) do czasu przedstawienia przez wykonawcę wyjaśnień, a jeśli nie będą one satysfakcjonujące, to straci ważność i zostanie usunięty z bazy danych, którą ma prowadzić minister właściwy ds. gospodarki. ©℗