Choć czerwiec i lipiec w Polsce były wyjątkowo chłodne, to mieszkańcy Europy Południowej zmagali się z kolejnymi falami upałów. Wysokie temperatury nie pozostają bez wpływu na funkcjonowanie pracowników i gospodarek w poszczególnych krajach.
Szacuje się, że jeden dzień ekstremalnych upałów (powyżej 32°C) odpowiada połowie dnia strajku. Oznacza to, że efektywność pracowników w takich warunkach pogodowych spada o połowę.
Jak wskazują eksperci, negatywne skutki bardzo wysokich temperatur są bardziej widoczne w krajach rozwijających się, gdzie pracownicy o niższych dochodach są często bardziej narażeni na fale upałów. Problem dotyczy więc przede wszystkim Afryki i Azji Południowej, choć również wysoko rozwinięte kraje Europy z pewnością odczują gospodarcze skutki ekstremów pogodowych.
Europa straci 0,5 pkt proc. tempa wzrostu PKB
Allianz Trade szacuje, że Chiny, Hiszpania, Włochy i Grecja z powodu obecnej fali upałów mogą odnotować spadek PKB o prawie 1 pkt proc. Z kolei Stany Zjednoczone i Rumunia mogą doświadczyć spadku o ok. 0,6 pkt proc., podczas gdy Francja o 0,3 pkt proc.
Wpływ na Niemcy - jak wyliczają ekonomiści - wydaje się minimalny i wynosi zaledwie -0,1 pkt proc. PKB.
„Ogólnie rzecz biorąc, przy użyciu wag w globalnym PKB, fala upałów przekłada się na zmniejszenie wzrostu PKB w Europie o 0,5 pkt proc. w 2025 r. i ok. 0,6 pkt proc. na całym świecie, co podkreśla rosnące obciążenie fizycznym ryzykiem klimatycznym” – czytamy w raporcie Allianz Trade.
Dlaczego wysokie temperatury negatywnie wpływają na wzrost PKB?
Ekstrema pogodowe przede wszystkim ograniczają efektywność pracy – nie tylko ze względu na chęci i możliwości do wykonywania służbowych obowiązków, ale też przez skrócenie regulaminowego dziennego czasu pracy.
Wysokie temperatury i fale upałów mają bezpośredni wpływ na spadek produktywności pracy, zwłaszcza w sektorach takich jak rolnictwo, budownictwo czy transport. Pracownicy zmuszeni są do skracania czasu pracy lub jej przerywania ze względu na zagrożenie zdrowia, co obniża efektywność i wydajność całych branż. W dłuższej perspektywie prowadzi to do ograniczenia wzrostu gospodarczego.
Upały powodują również zwiększone zużycie energii, zwłaszcza na potrzeby klimatyzacji, co może prowadzić do przeciążenia sieci i przerw w dostawie prądu. Wysokie temperatury wpływają także negatywnie na infrastrukturę – deformacje torów kolejowych, uszkodzenia nawierzchni dróg czy przegrzewające się systemy technologiczne prowadzą do strat finansowych i logistycznych.
Klimatyczne skrajności mają też wpływ na rolnictwo i ceny żywności. Susze oraz spadek plonów ograniczają podaż, co prowadzi do wzrostu cen, a tym samym obniżenia siły nabywczej konsumentów. W efekcie rośnie inflacja, co może zmusić banki centralne do podnoszenia stóp procentowych, ograniczając konsumpcję i inwestycje – a to wszystko przekłada się na spowolnienie wzrostu PKB.