Jeżeli środki spożywcze wymagają szczególnych warunków przechowywania lub warunków użycia, to należy je podać konsumentowi. Tym bardziej gdy szybko psujący się produkt można przechowywać dłużej w opakowaniu niż poza nim – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku, do którego niedawno opublikowano uzasadnienie.

Sprawa zaczęła się, gdy wojewódzki inspektor sanitarny przeprowadził kontrolę jakości handlowej przetworów mięsnych – kiełbasy suchej szlacheckiej, parówek z szynki oraz kiełbasy śląskiej. Przetwory te były pakowane w atmosferze ochronnej z użyciem mieszaniny gazów (azotu i dwutlenku węgla) mających utrzymać świeżość i przedłużyć termin przydatności do spożycia.
Producent w opisach produktów zadeklarował minimalny okres przydatności w przypadku nienaruszenia szczelności opakowań dla: kiełbasy suchej – 50 dni, parówek – 35 dni i 40 dni dla kiełbasy śląskiej. Inspekcja uznała, że taka informacja jest niewystarczająca. Konsumenci powinni być bowiem poinformowani o tym, jak długo produkty spożywcze są zdatne do spożycia po otwarciu opakowania. Z tego powodu na przedsiębiorcę nałożono karę w wysokości 3600 zł.
Firma zarzuciła inspekcji, że nie sprawdziła, jak długo sporne próbki żywności faktycznie utrzymują świeżość po rozpieczętowaniu opakowania. Organ II instancji nie zgodził się z tą argumentacją. Wskazał, że przepisy nie nakładają bezwzględnego obowiązku wskazywania w oznakowaniu warunków lub terminu przechowywania po otwarciu produktu, ani kategorii żywności, której obowiązek dotyczy.
A zatem – zdaniem sanepidu – te warunki i czas przechowywania powinny zostać określone w szczególności dla tych wyrobów, w których po otwarciu produktu następują zmiany mikrobiologiczne oraz inne mające wpływ na jakość. Czyli produktów pochodzenia zwierzęcego – mięsa i jego przetworów, produktów mlecznych oraz produktów rybołówstwa.
Przedsiębiorca następnie nieskutecznie poskarżył się na tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, więc sprawa trafiła do NSA. Ten jednak również przychylił się do podejścia sanepidu oraz sądu I instancji.
W jego ocenie organ i sąd słusznie przyjęły, że okres przydatności do spożycia wyrobów mięsnych po otwarciu opakowania jest krótszy niż ten wskazany przez producenta i dotyczący sytuacji, w której opakowanie nie zostało naruszone. Nie trzeba przeprowadzać badań laboratoryjnych, bo nawet niewyedukowany konsument jest świadomy, że trwałość produktów mięsnych, zarówno świeżych, jak i wyjętych ze szczelnych opakowań, jest znacznie krótsza niż przy przechowywaniu ich w opakowaniach wypełnionych gazami przedłużającymi ich trwałość.
NSA podkreślił, że umieszczanie informacji o okresie przydatności do spożycia po otwarciu opakowania jest tym bardziej istotne w przypadku produktów zawierających więcej niż jedną porcję produktu. Można wówczas przypuszczać, że konsument nie będzie w stanie spożyć całej żywności z opakowania za pierwszym razem. Może więc chcieć przechowywać produkt dłużej niż jeden dzień. Dlatego powinien być poinformowany o tym, jak długo nadaje się on do spożycia.©℗

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt II GSK 1923/18 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia