Termin 14 dni na odstąpienie od umowy kredytu nie zaczyna biec, jeśli w umowie nie podano wprost (liczbowo) stopy odsetek za opóźnienie obowiązującej w chwili zawarcia umowy. Natomiast bieg terminu rusza dopiero, gdy ta informacja zostanie prawidłowo przekazana konsumentowi.

Wynika stąd, że jeśli kredytodawca nie spełnił obowiązku informacyjnego (nie wskazał konkretnej stopy odsetek), nie może skutecznie twierdzić, że konsument nadużył prawa do odstąpienia – nawet jeśli konsument zachowywał się w sposób, który w innych okolicznościach mógłby być uznany za nadużycie. Do takich wniosków doszedł Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 30 października 2025 r. w sprawie C – 143/23.

Kredyt na zakup samochodu

Sprawa dotyczyła niemieckich konsumentów, którzy zawarli umowy kredytu konsumenckiego z Mercedes-Benz Bank AG i Volkswagen Bank GmbH w celu sfinansowania zakupu samochodów. Były to więc tzw. umowy kredytu powiązane z umową sprzedaży pojazdu — czyli kredyt udzielony wyłącznie na zakup konkretnego auta u wskazanego sprzedawcy.

Kiedy zaczyna biec termin na odstąpienie od umowy kredytu?

Po pewnym czasie konsumenci skorzystali z prawa do odstąpienia od umowy kredytu, powołując się na to, że zostali nienależycie poinformowani. Chodziło o to, że w umowie brakowało konkretnych informacji wskazujących na wysokość odsetek od opóźnienia w płatności rat kredytu. Kredytobiorcy powołali się więc na przepisy unijnej dyrektywy 2008/48 stanowiące, że przysługuje im 14 dni od momentu zawarcia umowy lub otrzymania wszystkich wymaganych informacji, by móc odstąpić od zawartej przez siebie umowy. W swojej argumentacji kredytobiorcy wskazywali, że dwutygodniowy termin mógł zacząć biec dopiero od chwili otrzymania przez nich wszystkich informacji.

Sprawa swój finał znalazła w TSUE, który zgodził się z punktem widzenia kredytobiorców. Luksemburski trybunał zauważył ponadto, że unijne prawo sprzeciwia się krajowej praktyce, która pozwala obliczać rekompensatę należną kredytodawcy za utratę wartości pojazdu (po odstąpieniu od kredytu) na podstawie różnicy między ceną sprzedaży nowego auta a ceną odkupu przez dealera, jeśli ta metoda obejmuje elementy niezwiązane z faktycznym używaniem pojazdu przez konsumenta (np. marże, VAT, koszty handlowe).

TSUE zauważył jednak, że unijne prawo nie sprzeciwia się regulacjom krajowym, które zobowiązują konsumenta – po odstąpieniu od kredytu powiązanego z zakupem pojazdu – do zapłaty odsetek za okres od wypłaty środków sprzedawcy do dnia zwrotu pojazdu kredytodawcy lub sprzedawcy.