Decyzja w tej sprawie ma zapaść jutro. Prezydencki minister podkreślał w radiowej Trójce, że ewentualna debata nie będzie korzystna dla Platformy i jej frakcji w europarlamencie. Eurodeputowani dowiedzą się bowiem, że w czerwcu i październiku PO złamała konstytucję, "bo to jest fakt, do którego mamy nawet wyrok Trybunału" - mówił. "Jeśli ma się cała Europa dowiedzieć, że Platforma kończyła swoje rządy łamiąc konstytucję i wybierając sobie na zapas sędziów, wiedząc, że przegrywa wybory, to będzie to bardzo duży cios dla Europejskiej Partii Ludowej" - ocenia Krzysztof Szczerski.
Gość Trójki mówił, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego prezydent szanuje decyzję parlamentu, a ten unieważnił uchwały poprzedniego w sprawie wyboru sędziów. "Wszyscy możemy być spokojni. Pan prezydent stoi na gruncie demokratycznego państwa prawa" - dodał.
Przeprowadzenie debaty popierają frakcja Europejskiej Partii Ludowej, do której należą europosłowie PO i PSL, Socjaliści i Liberałowie.