Od 4.30 rano antyterroryści szturmują jedno z mieszkań, gdzie miały zabarykadować się osoby związane z piątkowymi zamachami w centrum Paryża. Celem policyjnej operacji ma być jest Abdelhamid Abbaoud, organizator zamachów.

Pierwsze oficjalne informacje francuskiej prokuratury w związku z akcją antyterrorystyczną w Saint-Denis. Operacja ma związek z piątkowymi zamachami w Paryżu, w których zginęło 129 osób. Prokuratura potwierdziła śmierć kobiety, która zabarykadowała się w mieszkaniu będącym celem akcji i wysadziła się w powietrze. Nie potwierdzono natomiast śmierci drugiego terrorysty. Aresztowano 5 osób, jednak nie wiadomo, czy wśród nich jest mózg piątkowych zamachów - Abdelhamid Abaaoud. Na razie policja nie podaje tożsamości zatrzymanych. Wśród aresztowanych są także kobieta i mężczyzna, przebywający w bezpośredniej bliskości operacji. Francuskie media informowały wcześniej, że wśród zatrzymanych jest osoba, do której należało mieszkanie. Miała ona gościć tam - na prośbę znajomego - "dwie osoby pochodzące z Belgii". W budynku ma nadal ukrywać się jeden ze ściganych.

Akcja francuskich służb jest prowadzona w pobliżu merostwa i bazyliki, w starej części miasta, przy pasażu handlowym, osiemset metrów od Stade de France. Właśnie przy tym stadionie w piątek wysadziło się w powietrze trzech zamachowców. W Saint-Denis zamknięte są szkoły i sklepy. Prefekt apeluje do mieszkańców by nie wychodzili z domów i trzymali się z dala od okien, które powinni zabezpieczyć żaluzjami. Ci, którzy są na ulicy, stawiani są pod ścianami z rękami do góry i dokładnie rewidowani, czy nie mają przy sobie broni lub ładunków wybuchowych. Ponadto na drodze z Saint-Denis do Paryża prowadzone są liczne kontrole policyjne. Sprawdzany jest każdy samochód jadący w stronę stolicy Francji.