Prawie tysiąc ofiar śmiertelnych, zamknięte granice i przeprosiny najwyższych władz. Kraje zachodniej Afryki nadal walczą ze śmiertelnym wirusem Ebola.

Prezydent Liberii, Ellen Johnson Sirleaf przeprosiła publicznie za to, że na wirusową chorobę Ebola zmarło wielu pracowników medycznych, którzy opiekowali się zarażonymi. Zapowiedziała pomoc w wysokości osiemnastu milionów dolarów.

Wcześniej, Gwinea zamknęła granice z Liberią i Sierra Leone; to w tych trzech krajach jest najwięcej zachorowań. Zambia nie wpuszcza ludzi przybyłych z tych państw. Nigeria dofinansowuje centra kwarantanny.

Od lutego na zachodzie Afryki na Ebolę zmarło 961 osób, według WHO w ciągu najbliższych miesięcy choroba prawdopodobnie będzie się rozprzestrzeniać.