Drugiego dnia procesu prominentnego chińskiego polityka, sąd publikuje nagrania zeznań jego żony. Bo Xilai mówi przed sądem, że jego małżonka postradała zmysły, a jej zeznania motywowane były chęcią uzyskania łagodnego wymiaru kary.

Sąd w Jinan ujawnił ponad dziesięciominutowe nagranie video z zeznaniami Gu Kailai. To żona Bo Xilai, która w ubiegłym roku za otrucie brytyjskiego biznesmena usłyszała wyrok kary śmierci z odroczeniem jej wykonania . Na nagraniu opowiada m.in. o korzyściach, które członkowie rodziny Bo Xilai otrzymywali od jednego z biznesmenów, który jest głównym świadkiem oskarżenia.

Czy Bo Xilai o tym wiedział? „To było raczej oczywiste” - mówi Gu Kailai na nagraniu. Bo Xilai stwierdził podczas procesu, że jego żona postradała zmysły, a jej zeznania zostały sfabrykowane.

Dziś sporo uwagi poświęcono też położonej w Cannes willi, której właścicielem miała być - według oskarżenia - rodzina Bo. Nieruchomość rzekomo kupiono za pieniądze pochodzące z łapówek.